1 kwietnia 2004 roku w Neapolu (Włochy) zaginęła Dorota Król. Ma 165 cm wzrostu i niebieskie oczy. W dniu zaginięcia miała 27 lat.

Dorota Król ostatni raz kontaktowała się ze swoimi bliskimi w kwietniu 2004 roku.

W czerwcu 2003 roku wyjechała ze swojej rodzinnej miejscowości Momocicha (woj. świętokrzyskie) do Włoch. Wcześniej skończyła technikum odzieżowe, zatrudniła się na jakiś czas w Radoszycach, a potem znalazła pracę w Warszawie.  Gdy nadarzyła się okazja popracowania we Włoszech i postanowiła z niej skorzystać. Załatwiła jej pracę znajoma jej koleżanki ze Szczecina, zapłaciła za nią ponad 200 euro. Pojechał do pracy w barze, jako kelnerka, Mówiła, że ma dobrego szefa i mieszka przy samym barze. Nigdy na nic się nie skarżyła, wyglądało na to, że jest z pobytu tam zadowolona. Planowała zrobić sobie miesiąc wakacji w maju i przyjechać do nas, ale od tamtej pory już nigdy więcej nie zadzwoniła. W czasie tych dwóch lat pobytu odwiedziła rodzinne strony tylko raz, zaraz na początku przyjechała na Wielkanoc.

Po miesiącu milczenia matka kobiety – Marianna Król zawiadomiła o zaginięciu córki policję, najpierw w Radoszycach, potem Końskich. Funkcjonariusze z Końskich powiadomili z kolei policję w Kielcach. Jednak poszukiwania nie przyniosły efektu.

Jeżeli rozpoznali Państwo osobę na zdjęciu prosimy o pilny kontakt z policją:

41 39 00 216, 0 41 39 00 278, 0 41 39 00 205.

ed

Zobacz również: