atak

Prezydent Białorusi właśnie podjął ważną decyzję odnośnie wojny w Ukrainie. Aleksander Łukaszenka ogłosił ją na specjalnym spotkaniu rady ds. bezpieczeństwa. Niewątpliwie kroki podjęte przez dyktatora ucieszą Władimira Putina. Oto szczegóły.

Łukaszenka potwierdził udział Białorusi w operacji na terytorium Ukrainy

To nie jest dobra wiadomość. „Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka potwierdził, że Białoruś bierze udział w specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie. Stwierdził to na spotkaniu rady ds. bezpieczeństwa” – poinformowały białoruskie media.

W trakcie spotkania białoruski dyktator wyjaśnił rolę swojego kraju w konflikcie w Ukrainie. „Jeśli chodzi o nasz udział w specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie, to uczestniczymy tam. Nie ukrywamy tego. Ale nikogo nie zabijamy. Nigdzie nie wysyłamy naszych wojsk. Nie naruszamy naszych zobowiązań” – przyznał Łukaszenka.

„Nasz udział polega przede wszystkim na zapobieganiu rozprzestrzenianiu się tego konfliktu na terytorium Białorusi. Po drugie, aby zapobiec uderzeniu na Białoruś pod przykrywką specjalnej operacji wojskowej Polski, Litwy i Łotwy. Jak powiedziałem, nikt nie będzie strzelał Rosjanom w plecy z terytorium Białorusi. To jest nasz udział” – tłumaczył Aleksander Łukaszenka.

Zdaniem dziennikarzy białoruski przywódca miał stwierdzić, iż Polska i Litwa wzmacniają swoje siły zbrojne w pobliżu białoruskich granic. „Zbiorowy Zachód ma swoje partytury dla Białorusi. I już od dawna: od ćwierćwiecza krępuje go prowadzona przez nas polityka” – zaznaczył Łukaszenka.

https://twitter.com/WarNewsPL1/status/1577226411307597824

Na temat sytuacji w Białorusi głos zabrał doradca Wołodymyra Zełenskiego. Dokładnie chodzi o kierowanie do tego kraju nowych poborowych z Rosji. Według Mychajło Podolaka rosyjscy wojskowi będą chcieli pozbawić Łukaszenkę dowodzenia armią.

Wygląda więc na to, że Władimir Putin w końcu dopiął swego. Łukaszenka zrobił ostatecznie to, czego od niego rosyjski prezydent oczekiwał.

źródło: Wirtualna Polska

Zobacz również: