Ranczo
kadr z serialu Ranczo

Przykre wiadomości dotyczące aktora popularnego serialu „Ranczo” ujrzały światło dzienne. Okazuje się, że Piotr Pręgowski, bo o nim mowa, miał bardzo niebezpieczny wypadek. „Cudem uniknęliśmy śmierci” – wyznała gwiazda TVP. 

Aktor „Rancza” trafił do szpitala z licznymi złamaniami

Do koszmarnego wypadku z udziałem Pietrka z „Rancza” doszło w niedzielę 28 sierpnia tuż po godzinie 13:00 na drodze krajowej 323 Leszno-Góra. Piotr Pręgowski zmierzał właśnie na swój recital „Pietrek śpiewa” do jednego z gminnych ośrodków kultury. Towarzyszył mu jego menadżer.

W tym dniu padał akurat deszcz, co z pewnością nie ułatwiało jazdy samochodem. Srebrny mercedes, którym kierował znajomy gwiazdy „Rancza”, wypadł z łuku drogi. Niestety pojazd, w którym znajdował się Pręgowski zderzył się czołowo z jadącą z naprzeciwka toyotą avensis. Dodajmy, iż tym autem podróżowała matka z piętnastoletnią córką.

„To były ułamki sekund, przerażeni pomyśleliśmy, że to już koniec. Uderzenie było tak silne, że wyrzuciło nas na pobocze. Na szczęście ani nam, ani pasażerkom toyoty nic poważniejszego się nie stało” – wyjaśnił Pietrek z „Rancza”. „Cudem uniknęliśmy śmierci” – dodał.

Oczywiście na miejscu wypadku zjawiły się służby tj. straż pożarna, policja i karetka. Karetka pogotowia na sygnale zabrała Piotra Pręgowskiego. W lecznicy lekarze przeprowadzili badania. Okazało się, że aktor ma złamany mostek oraz dwa żebra.

„Jeszcze tego samego dnia wypisano mnie ze szpitala, dostałem też silne leki przeciwbólowe. Przez kilka tygodni nie mogę również się przemęczać” – powiedziała gwiazda TVP.

Aktor „Rancza” podkreślił, iż droga, którą jechał wraz ze znajomym, była w kiepskim stanie. Szosa była sfatygowana i nierówna. Poza tym, od dawna była określana „drogą śmierci”.

„Na poboczach jest pełno drewnianych krzyży, zginęło na niej mnóstwo ludzi. Od lat remontu drogi domagają się miejscowi, bo wypadki zdarzają się tutaj bardzo często. Myślę, że należałoby postawić tam znak „Czarnego punktu”, który ostrzegałby kierowców przed fatalną i pechową trasą” – stwierdził 68-latek.

Wypadkiem z udziałem Pręgowskiego zajmują się teraz funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. Policjanci starają się ustalić okoliczności groźnego zdarzenia.

źródło: Fakt

Zobacz również: