Dramatyczne doniesienia napłynęły z Korei Południowej. Dzisiejszej niedzieli doszło tam do potwornej katastrofy kolejowej. Według koreańskich mediów wykoleił się pociag z blisko 280 pasażerami w środku.
Wieczorna katastrofa kolejowa w stolicy Korei Południowej
Agencja informacyjna Yonhap podała, iż w dniu dzisiejszym tj. w niedzielę 6 listopada w stolicy Korei Południowej wydarzyła się katastrofa kolejowa. W Seulu wykoleił się pociąg, który wyruszył z Yongsan tj. z jednej z 25 seulskich dzielnic. Pojazd zmierzał do Iksan w prowincji Jeolla Północna, ok. 180 km na południe od Seulu. Zdaniem lokalnych dziennikarzy składem podróżowało około 275 pasażerów.
„Do zdarzenia doszło w niedzielę o godz. 20.55 czasu lokalnego (godz. 12.55 czasu polskiego). Pociąg przewoził łącznie 275 pasażerów” – przekazała południowokoreańska agencja Yonhap.
W wyniku katastrofy kolejowej ucierpiało co najmniej kilkadziesiąt osób. W tej chwili nie wiadomo w jakim dokładnie stanie są poszkodowani w wypadku pociągu. „Około 30 osób zostało rannych po wykolejeniu się pociągu w centrum stolicy Korei Południowej, Seulu” – przekazał operator kolejowy KORAIL.
Aktualnie nie są znane przyczyny katastrofy ani też jej okoliczności. W mediach jak na razie jest bardzo mało informacji na ten temat.
Dramat pracownika południowokoreańskiej kolei
Okazuje się, że to nie jedyna tragedia jaka miała miejsce w Korei Południowej. Agencja Yonhap poinformowała o śmierci jednego z pracowników kolei. „Jeden pracownik kolei zginął, a inny został ranny po uderzeniu przez pociąg towarowy w Uiwang, na południowy zachód od Seulu” – donieśli dziennikarze.
Wypadek miał miejsce o godzinie 20:20 czasu lokalnego. Ofiarą tragicznego incydentu na stacji Obong w Uiwang jest 33-letni pracownika Korea Railroad Corp. (KORAIL), operatora usług kolejowych. Drugiemu z poszkodowanych udzielono pomocy na miejscu. Mężczyzna ten uskarżał się na problemy z oddychaniem.
Media podały, iż do dramatycznego zdarzenia doszło w momencie, gdy pracownicy wykonywali czynności przy pociągach towarowych. Obecnie trwa policyjne śledztwo w sprawie tego wypadku.
Tymczasem koreańskie ministerstwo pracy poinformowało, że wszczęto oddzielne dochodzenie w sprawie firmy KORAIL. Chodzi o naruszenie prawa dotyczącego bezpieczeństwa pracy. Przypomnijmy, iż nowelizacja tych przepisów w Korei Południowej weszła w życie w styczniu.
Agencja informacyjna zwróciła uwagę, iż zgodnie z nowym prawem właściciele firm zatrudniających 50 lub więcej pracowników podlegają co najmniej rocznemu pozbawieniu wolności lub do 1 miliarda wonów (710.000 USD) grzywny w sytuacji śmiertelnych wypadków w czasie pracy spowodowanych nieprzestrzeganiem zasad bezpieczeństwa.
Na koniec warto zwrócić uwagę, iż w tym roku w wypadkach zginęło już czterech pracowników KORAIL.
źródło: Onet, Yonhap News Agency
