putin wojna rosja ukraina

Prezydent Władimir Putin ma kolejny problem. Okazuje się, że niebawem rosyjska armia może nie mieć czym walczyć. W mediach społecznościowych pojawiła się nieoficjalna informacja w tej sprawie. 

Fabryka wstrzymała produkcję. Putin znalazł się w kłopotliwym położeniu

O tym, że inwazja na Ukrainę nie przebiega zgodnie z planem prezydenta Rosji, wiedzą już chyba wszyscy. Dezorganizacja w armii rosyjskiej, słabe morale żołnierzy, braki żywności to najczęściej wymieniane problemy. Teraz okazuje się, że Władimir Putin musi zmierzyć się z kolejnym kłopotem.

Niebawem może dojść do kuriozalnej sytuacji. Rosjanie mogą nie mieć czym walczyć z Ukraińcami. W mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że rosyjski producent czołgów „Uralwagonzawod” wstrzymał produkcję.

Dziennikarze twierdzą, iż „Uralwagonzawod” to jedyny producent czołgów w Rosji. Z tego powodu wstrzymanie linii może być sporym utrudnieniem dla Władimira Putina. Dodajmy, iż według nieoficjalnych danych, rosyjskie wojska od początku inwazji na Ukrainę straciły już blisko 500 czołgów.

Przypuszczalnie, główną przyczyną wstrzymania produkcji czołgów jest brak części zamiennych. Deficyt ten to bezpośredni skutek sankcji nałożonych na Rosję przez kraje zachodnie oraz Japonię.

Ograniczenia nałożone przez Zachód oznaczają zamrożenie aktywów firmy. Co ciekawe, sankcje ogłosiły nie tylko kraje Unii Europejskiej i Japonia. W tej liczbie są także Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Dodajmy, że przedsiębiorstwo znajduje się na liście sankcyjnej USA już od 2014 roku.

Warto odnotować, iż jeszcze przed wybuchem wojny rosyjsko-ukraińskiej, fabryka borykała się ze sporymi problemami finansowymi. Najpoważniejszy kryzys producenta rozpoczął się około 8 lat temu. To wtedy przedsiębiorstwo zadłużyło się na ponad 100 mld rubli. Natomiast w 2021 roku „Uralwagonzawod” znalazł się na skraju bankructwa.

„Uralwagonzawod”, którego główna siedziba znajduje się w Niżnym Tagile, produkuje czołgi, m.in. T-72B3M, Proryv i Armata, a także wagony towarowe i kontenery.

Jeden z niezależnych, białoruskich portali informacyjnych doniósł, że to niejedyna rosyjska firma, która wstrzymała produkcję. Z powodu braku zagranicznych części przestała działać „Czelabińska Fabryka Traktorów”. Wcześniej podmiot ten zajmował się m.in. naprawą czołgów i innych pojazdów opancerzonych.

źródło: o2.pl

Zobacz również: