Katarzyna Glinka

Jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, Katarzyna Glinka przyznała, że nie zawsze w jej życiu było tak kolorowo, jak teraz. Przytoczyła jedną z sytuacji, która daje do myślenia wszystkim osobom. Jest ona jednocześnie cenną wskazówką, jak mamy postępować. Zobaczcie sami.

Katarzyna Glinka mówi wprost o swoich kompleksach

W ostatnim czasie na Katarzynę Glinkę spadła fala hejtu. Aktorka, znana między innymi z serialu „Barwy Szczęścia” otrzymywała niewybredne komentarze po tym, jak zdecydowała się zamieścić odważne zdjęcie. Jedna z kobiet napisała do niej nawet prywatną wiadomość, że kobiecie i matce w jej wieku nie wypada tak się pokazywać.

„Tej Pani, która na priv napisała mi, ze nie przystoi tak Matce małego dziecka w stroju się pokazywać publicznie odpisuję – to są Pani ograniczenia. Polecam nad nimi popracować będzie Pani miała więcej luzu dla samej siebie. Będzie nam wszystkim lepiej na świecie” – przyznała Katarzyna Glinka.

Przy tej okazji aktorka postanowiła poruszyć też temat kompleksów, które współcześnie dotyczą naprawdę wielu kobiet. Jak się okazuje, mają je też gwiazdy z okładek gazet czy ekranu telewizora.

„Kiedy byłam po 30-stce wstydziłam się wejść na scenę w bieliźnie (…) Potwornie się wstydziłam i bałam oceny. Dzisiaj już mnie to nie rusza. Im jestem starsza tym mniej przejmuję się tym co powiedzą inni. Wiem też, ze najczęściej krytykują Ci, którzy mają sami ogromne lęki, kompleksy, hamulce i ograniczenia” – wyznaje Katarzyna Glinka.

[irp]

Do tej pory, nikt nie przypuszczał, że Glinka mogła kiedyś walczyć z poważnymi kompleksami. Zwłaszcza, kiedy spojrzymy jak wygląda… Dla wielu jest ideałem kobiecości. Jak widać, problem niskiej samooceny może dopaść każdego i doprowadzić do wielkiej tragedii. Tym bardziej cieszy, że Katarzyna Glinka zdecydowała się opowiedzieć o swoich problemach. Może tym samym dotrze choć do jednej osoby, której uratuje życie i zdrowie.

[irp]

[irp]

Zobacz również: