Do niedawna Marta Manowska uchodziła za pupilkę włodarzy TVP. Jednakże w ostatnim czasie wszystko uległo diametralnej zmianie. Prowadząca program „Rolnik szuka żony” zrobiła coś, czego nie mogą jej wybaczyć wielbiciele show. Co się teraz stanie z gwiazdą telewizji publicznej?
Marta Manowska naraziła się konserwatywnym widzom
Z pewnością do tej pory gospodyni hitu „Rolnik szuka żony” była ulubienicą prezesa Jacka Kurskiego. Pozycja gwiazdy w stacji była na tyle silna, że władze telewizji powierzały jej coraz to nowe zadania. „Sanatorium miłości” czy „The Voice of Senior” to najważniejsze projekty, w których Marta Manowska wzięła udział.
Trzeba przyznać, że rzeczywiście większość programów, w których pojawiła się gospodyni programu „Rolnik szuka żony”, cieszyła się ogromną popularnością. Świadczą o tym chociażby kolejne edycje wspomnianych wcześniej produkcji TVP. Z kolei Marta Manowska robiła coraz większą karierę. Z czasem stała się jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej.
Jednakże, jakiś czas temu niespodziewanie wydarzyło się coś, co ściągnęło na dziennikarkę poważne kłopoty. Mowa o wpisie, który Marta Manowska umieściła na swoim Instagramie. Gwiazda odniosła się w nim do protestów kobiet, które odbywają się w całym kraju.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W sieci pojawiły się doniesienia o tym, iż Marta Manowska ma stracić swoją posadę w telewizji. Plotkowano, że nawet ruszyły poszukiwania nowej prowadzącej program o samotnych rolnikach, którzy szukają miłości.
Ostatecznie rozsądek wziął górę nad emocjami. Prezes Jacek Kurski doszedł do wniosku, iż ewentualne odejście Manowskiej może przynieść stacji więcej złego niż dobrego. Zatem póki co, nic nie wskazuje na to, żeby dziennikarka miała zniknąć z naszych ekranów.
- Niebywałe, co pokazało TVP Info. Za mocne słowa pod adresem rządu ktoś może polecieć (WIDEO)
- Marcin Najman zawalczy ze znanym dziennikarzem? Jest oficjalne wyzwanie!
- Janusz Palikot znów szokuje. Mocne słowa o Jarosławie Kaczyńskim i… Pawle Kukizie
