Blogerka , która zajmuje się tematami związanymi z seksem, postanowiła przeprowadzić odważny eksperyment. Skontaktowała się z setką mężczyzn za pośrednictwem kilku aplikacji randkowych. Nadia Bokody nie zaczęła jednak znajomości od zwykłej pogawędki, ale bez ogródek oznajmiła im, że chce się umówić na niezobowiązujący seks. Pierwsze odpowiedzi większości nagabywanych mężczyzn raczej nie były niespodzianką. 35-latka była jednak zaskoczona tym, co nastąpiło potem.

Popularna blogerka Nadia Bokody zapytała stu mężczyzn, czy chcieliby umówić się z nią na godzinę, żeby uprawiać seks bez zobowiązań. Z dwudziestoma z nich skontaktowała się za pośrednictwem aplikacji Tinder. Limit dzienny nie pozwala na więcej wiadomości, dlatego zainstalowała jeszcze drugą aplikację – Bumble.

Nadia zaczepiała mężczyzn bardzo odważnymi wiadomościami. „Ten T-shirt bardzo Ci pasuje Tom, ale lepiej wyglądałby u mnie na podłodze”, „Ładny uśmiech Jason. Chcesz się p****yć”? – takie zdania mogli przeczytać wybrani przez Nadię użytkownicy.

34-letnia blogerka wyznała, że wielokrotnie sama dostawała podobne wiadomości od różnych mężczyzn na Instagramie. Uważała je wtedy za dziwne i niestosowne. Teraz, kiedy sama zaczepiała w taki sposób przedstawicieli płci przeciwnej, oni nie widzieli w tym nic złego.

Okazało się, że 72 ze 100 zapytanych przez Nadię użytkowników aplikacji przystało na to, umówić się z nią na niezobowiązujący seks. Czterech mężczyzn odmówiło i 24 nie odpowiedziało na jej wiadomość.

Kobieta wyznała, że chciała drążyć dalej i zaczęła organizować spotkania. Tutaj zachowanie użytkowników Tindera i Bumble ją zaskoczyło. Część z mężczyzn, którzy początkowo się zgodzili, zaczęła szukać wymówek, a część chciała jednak najpierw zorganizować randkę, by się lepiej poznać Nadia postanowiła, że zapyta tych, którzy się wycofali, dlaczego to zrobili. Chciała wiedzieć, czy jej pewność siebie wprawiła ich w zakłopotanie, czy może rzuciła wyzwanie ich męskości. Zanim jednak uzyskała odpowiedzi, obie aplikacje skasowały jej konta.

„Wygląda na to, że bardziej podejrzane niż mężczyźni odmawiający seksu bez zobowiązań, jest kobieta, która rzeczywiście go chce” – podsumowała swój eksperyment blogerka.

źródło: news.com.au, fakt24

Zobacz również: