
Policjanci z Będzina (woj. śląskie) zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o kilkukrotne zgwałcenie swojej 17-letniej sąsiadki. Dziewczyna jest niepełnosprawna umysłowo. Do gwałtów miało dochodzić od ubiegłego roku. Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura.
Decyzją będzińskiego sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 36-letni mieszkaniec Czeladzi. Zatrzymany przez stróżów prawa mężczyzna podejrzany jest o seksualne wykorzystanie niepełnosprawnej umysłowo 17-latki. Mężczyzna dopuścił się zgwałcenia w piwnicy budynku, w którym mieszkał po sąsiedzku ze swoją ofiarą. Dalszym losem 36-latka zajmie się teraz prokurator i sąd. Grozi mu nawet 10-letni pobyt w więzieniu.
Informacja o seksualnym wykorzystaniu niepełnosprawnej umysłowo 17-latki przez 36-letniego mieszkańca Czeladzi, dotarła do będzińskich stróżów prawa bezpośrednio z prokuratury, prowadzącej czynności w przedmiotowej sprawie. Będzińscy śledczy ustalili, że mężczyzna miał częsty kontakt z pokrzywdzoną, która była jego sąsiadką. Do kilkukrotnego wykorzystania nastolatki miało dojść w piwnicy budynku, w którym mieszkali. Po raz pierwszy mężczyzna miał się dopuścić przestępstwa wobec 17-latki w grudniu ubiegłego roku. Decyzją będzińskiego sądu zatrzymany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat za kratami.
KPP Będzin