Kara śmierci przez rozstrzelanie i 25 lat więzienia to piątkowy wyrok białoruskiego sądu dla dwóch osób, które jesienią ubiegłego roku z wyjątkowym okrucieństwem zamordowały ośmiomiesięczną dziewczynkę w miejscowości Łuniniec podczas libacji alkoholowej. Zbrodnia była tak makabryczna i okrutna, że nawet lekarce pogotowia puściły nerwy. Kobieta zemdlała, gdy weszła do mieszkania.

Tragedia rozegrała się 27 października ubiegłego roku. Do domu w miejscowości Łuniniec wrócił 28-letni Leonid, mąż Natalii K. Mężczyzna zastał w mieszkaniu makabryczny widok. Jego 8-miesięczna córka Ania leżała martwa w kałuży krwi. Według informacji w mediach dziecku zadano liczne rany i odcięto głowę. W domu była matka dziewczynki oraz 47-letni przyjaciel rodziny, Viktor. Pili alkohol.

Śledczy ustalili, że dziecko zginęło na skutek ran zadanych kuchennym nożem. Ania przed śmiercią została brutalnie pobita.

– Zatrzymano matkę dziewczynki i przyjaciela kobiety. Podejrzewa się ich o dokonanie zbrodni – poinformował wówczas funkcjonariusz Dmitrij Iwaniuk. Media informowały że Natalia K. i Viktor odebrali dziecku życie, bo denerwował ich płacz Ani.

Sąd obwodu brzeskiego skazał 26-letnią matkę dziecka na maksymalny możliwy wymiar kary – 25 lat więzienia. Na Białorusi kara śmierci nie jest stosowana wobec kobiet. Jej znajomy otrzymał najwyższy wyrok – karę śmierci, którą na Białorusi wykonuje się przez strzał w głowę. Proces odbywał się z wyłączeniem jawności. Wyrok nie jest prawomocny.

W 2019 r. jest to już co najmniej trzeci wyrok śmierci na Białorusi. W ubiegłym roku sądy skazały na najwyższy wymiar kary dwie osoby, a cztery wcześniejsze wyroki zostały wykonane.

Białoruś jest jedynym krajem w Europie i Wspólnocie Niepodległych Państw, gdzie nadal stosuje się karę śmierci. Jest ona przewidziana za najcięższe zbrodnie i nie można na nią skazać kobiet oraz mężczyzn powyżej 65 i poniżej 18 roku życia. Wyrok jest wykonywany przez rozstrzelanie.

Według szacunków obrońców praw człowieka od powstania niezależnej Białorusi wykonano około 400 egzekucji. O zniesienie kary śmierci lub wprowadzenie moratorium na jej wykonywanie niejednokrotnie apelowały do władz Białorusi Unia Europejska, Rada Europy, OBWE i międzynarodowe organizacje obrońców praw człowieka.

źródło:PAP, fakt24

Zobacz również: