

Pobicie lekarza i ratownika na terenie SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu. Policjanci zatrzymali dwóch napastników pochodzenia romskiego. Lekarz ma wstrząśnienie mózgu, a szpital alarmuje, że zagrożone było życie również innego pacjenta.
Atak na personel Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu przy ul. Lutyckiej w Poznaniu miał miejsce w nocy z soboty na niedzielę. To wtedy zgłosiła się pacjentka pochodzenia romskiego, która przyszła z rodziną do placówki.
– Po pewnym czasie zaczęli się awanturować o czas oczekiwania – relacjonuje w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” Konrad Napierała, rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Poznaniu.
Doszło do rękoczynów, a dwaj mężczyźni mieli zaatakować lekarza i ratownika. Ten pierwszy z wstrząśnieniem mózgu trafił na oddział neurologii. Obaj mają stłuczenia i otarcia.
Personel wezwał policję. – Zatrzymaliśmy dwóch mężczyzn za znieważenie pracowników medycznych – mówi WP podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Mężczyźni mogą odpowiedzieć za pobicie, ale również za narażenie życia innego pacjenta. Jak twierdzą pracownicy szpitala, przez bójkę opóźniło się przekazanie na oddział pacjenta z zawałem.
Rzecznik poznańskiego szpitala wyjaśnia też, że stan pacjentki, z powodu której doszło do bijatyki, nie był na tyle zły, aby konieczna była hospitalizacja.
źródło:wp.pl