Do mieszkania 99-letniej bielszczanki zapukali oszuści podający się za pracowników spółdzielni. Kiedy dostali się do środka, splądrowali mieszkanie pani Ewy. Straciła 4000 zł – oszczędności z ostatnich 30 lat.

Do zdarzenia doszło w piątek, wczesnym popołudniem. Do mieszkania 99-letniej Ewy Bębek zapukała para oszustów podających się za pracowników spółdzielni. Weszli do mieszkania seniorki pod pretekstem naprawienia rur.

Gdy sprawcy, młoda dziewczyna i chłopak, znaleźli się w środku, zamknęli się razem z panią Ewa w łazience. W tym samym czasie do lokalu wkradł się jeszcze jeden złodziej, który splądrował mieszkanie. Łupem oszustów padły 4000 zł – oszczędności, które bielszczanka gromadziła przez ostatnich 30 lat.

Pokrzywdzona zapamiętała, że sprawcami były młode osoby. Mężczyzna miał około 30 lat, 175 cm wzrostu, włosy ciemne. Kobieta około 20-30 lat, 165 cm wzrostu, szczupła – czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Bielsko-Białej.

Policja prosi o informacje, które mogą pomóc w zatrzymaniu sprawców. – Wszelkie informacje mogące się przyczynić do zatrzymania sprawców prosimy kierować do Komisariatu Policji I w Bielsku-Białej przy ul. Składowej 2, tel. 33 8250100, 33 825 0103, nr alarmowy 112, adres e-mail: kp1@bielsko.ka.policja.gov.pl. Gwarantujemy anonimowość! – napisali funkcjonariusze.

Po nagłośnieniu sprawy przez media, na ratunek 99-letniej mieszkance Bielsko-Białej ruszyła fundacji Serce dla Maluszka, która na co dzień pomaga głównie potrzebującym dzieciom. Przedstawiciele organizacji pojawili się u pani Ewy, by zaoferować pomocną dłoń.

– Zrobimy wszystko, żeby pomóc pani Ewie, żeby przywrócić wiarę w ludzi, żeby udowodnić, że dobrych ludzi jest więcej – informuje Ewelina Kliś z fundacji Serce dla Maluszka w rozmowie z TVN.

Fundacja Serce dla Maluszka zorganizowało zbiórkę pieniędzy, by pomóc pani Ewie. Każdy, kto chce wesprzeć seniorkę, może to zrobić tutaj.

źródło:gazeta.pl

Zobacz również: