

Mieszkaniec Poznania przez trzy miesiące nocami i własnoręcznie konstruował w swoim garażu zabawkę dla swoich dzieci. Niestety, padł ofiarą kradzieży. Nie odpuścił jednak i dzięki nagraniom z monitoringu wie, już kto mógł splądrować jego garaż. Poprosił więc o pomoc w poszukiwaniach tej osoby.
Fryderyk Król, przygotowując się do narodzin swojego potomka, przez ostatnie trzy miesiące nocami konstruował w swoim garaży niezwykła zabawkę – stylizowany na lata 50. model kabrioletu. Auto na zdjęciach wygląda fantastycznie – lśniąca karoseria, drewniane tapicerka, eleganckie fotele.
Miniaturowa lancia powinna spodobać się nowo narodzonemu synkowi pana Fryderyka, na razie trzymał ją jednak w garażu swojego bloku na poznańskich Naramowicach. Niestety, w sobotę zauważył, że samochód zniknął. Fakt ten wstrząsnął panem Fryderykiem, który podzielił się swoim smutkiem na Facebooku.
„Serce mi właśnie pękło. Z hali garażowej Błażeja 17 w Poznaniu ktoś ukradł nam dzisiaj lub wczoraj autko które przez trzy miesiące robiłem nocami dla moich dzieci. Proszę o kontakt jeśli ktokolwiek może mi pomóc. Nawet jeśli złodziej to czyta to błagam o refleksje i o zwrot, przewidziana nagroda. Tel do mnie 691865580. W hali i koło bloku jest monitoring więc sprawa zostanie zaraz zgłoszona na policje. Można tego uniknąć” – napisał.
Mężczyzna zgłosił sprawę na policję, ale rozpoczął też prywatne śledztwo. Dotarł do nagrań osiedlowego monitoringu, które pomogły mu odkryć kto za tym stoi. To kobieta, która tamtego dnia przechadzała się po ulicy, przy której znajduje się hala garażowa. „Chodziła po garażu, grzebała ludziom w kartonach i przyglądała się zabezpieczeniom przy rowerach, co dokumentowała telefonem, a następnie wzięła pod pachę zabawkę wykonaną przez pana Fryderyka i wyszła” – czytamy na Gazeta.pl.
„Znamy wizerunek złodzieja! Na monitoringu udało się wszystko zarejestrować. Kobiecie która ukradła nasze autko dajemy czas do godziny 16:00 (12.08.2019) na kontakt i zwrot zabawki, inaczej upublicznimy zdjęcia i nagranie na Fb i innych portalach społecznościowych a Internet zrobi swoje…Gwarantujemy dyskrecję, jeśli autko do nas wróci. Fryderyk – 691 865 580, fryc-k2@wp.pl” – czytamy w aktualizacji posta.
Pan Fryderyk publikuje zdjęcie potencjalnej złodziejki.
Kobieta z nagrania nie zgłosiła się jednak ani na policję ani do pana Fryderyka, więc ten opublikował na FB zdjęcie, na którym widać domniemaną sprawczynię kradzieży – ma na sobie granatową koszulkę z napisem „Meet me” i jeansowe spodnie oraz zawiązaną na szyi apaszkę.
źródło: RadioZet.pl