

Policja w Jarocinie (woj. wielkopolskie) zatrzymała mężczyznę, który usiłował zgwałcić idącą chodnikiem kobietę. Równie szokująca co sama napaść jest reakcja świadków zdarzenia. Nikt nie zareagował, by pomóc szarpiącej się z napastnikiem ofierze. Co więcej, jeden z kierowców nawet wprost odmówił jej udzielenia pomocy.
Do tego skandalicznego występku doszło w poniedziałek 22 lipca wieczorem. Na kobietę idącą ulicą Powstańców Wielkopolskich w pewnym momencie napadł mężczyzna. Kobieta szarpała się z nim przez chwilę, po czym uciekła.
– Do napaści doszło na chodniku wzdłuż drogi krajowej. Ulicą przejeżdżali kierowcy, którzy widzieli szarpiącą się kobietę z mężczyzną. Nikt nie zareagował. Kiedy poszkodowanej udało się uciec, wybiegła na środek ulicy. Zatrzymała pojazd. Jeden z kierowców uchylił szybę w samochodzie, a kobieta poprosiła go, żeby jej pomógł, to ten zamknął szybę i odjechał. Nawet nas nie poinformował – informuje Agnieszka Zaworska, rzeczniczka prasowa jarocińskiej policji.
Jak dodaje, była to napaść o charakterze seksualnym. Przestępca został zatrzymany przez policję półtorej godziny po zdarzeniu. – Zostało wszczęte dochodzenie w tej sprawie, które prowadzi prokuratura. Mogę dodać jedynie, że na pewno zostanie wystosowany wniosek o areszt dla napastnika – dodaje Zaworska.
Na razie nie wiadomo, czy kierowca, który odmówił ofierze napadu pomocy, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. – Na razie skupiamy się na sprawcy i analizie zebranego materiału w jego sprawie. Nie wiemy jeszcze kim był kierowca samochodu – mówi rzeczniczka jarocińskiej policji.
źródło:fakt.pl