

Alessia i Livia Schepp są uznane za zaginione, ich ojciec najpierw zabrał je na wspólny weekend, a potem popełnił samobójstwo.
Matthias Schepp odebrał dwie 6-letnie córki od byłej żony i zabrał na wspólny weekend. Kilka dni później rzucił się pod pociąg, a śledczy informowali o kilku wysłanych przez niego listach. W jednym z nich Irina Lucidi, matka dziewczynek, przeczytała: „Zabiłem je, już ich nie zobaczysz. Nie cierpiały, odpoczywają teraz w spokojnym miejscu”. Ten fragment opublikował dziennik „Corriere della Sera”.
Bliźniaczki Alessia i Livia Schepp spod Lozanny w Szwajcarii od lutego 2011 roku są uznane za zaginione. W toku śledztwa wyszło, że ojciec przed zabraniem dziewczynek na wycieczkę (między innymi na Korsykę) sprawdzał w internecie techniki samobójcze, interesował się truciznami. Francuski prokurator Jacques Dallest mówił, że Matthias mógł otruć dzieci na promie płynącym na Korsykę, a następnie wyrzucić ciała za burtę. Dziewczynek nie odnaleziono do dziś. Sprawa nie jest rozwiązana.
Zdjęcia sióstr można zobaczyć w kanałach społecznościowych AS Roma obok informacji transferowych. Włoski klub w porozumieniu z amerykańskim Narodowym Centrum Zaginionych i Wykorzystywanych Dzieci oraz włoską organizacją Telefono Azzurro rozpoczął akcję, która ma na celu wzmocnienie świadomości w temacie zaginionych dzieci. W poniedziałek zdjęcia zaginionych dzieci pojawiły się już przy okazji ogłoszenia transferów Amadou Diawarry i Leonardo Spinazzolego. Są dwie wersje takich ogłoszeń: z dziećmi europejskimi i amerykańskimi.