Wycieczka 34 dzieci ze szkoły podstawowej w Piotrkowie Trybunalskim zakończyła się dwukrotną interwencją policji. Powód? Dwóch spośród czworga nauczycieli, którzy mieli pilnować uczniów, spożywało alkohol. Grozi im wydalenie z zawodu.
Sprawę opisuje „Express Ilustrowany”. Wycieczka zorganizowana przez Szkołę Podstawową nr 10 w Piotrkowie odbyła się w połowie maja. Dzieci w wieku od 13 do 16 roku życia wraz z czworgiem nauczycieli pojechała do górskiej miejscowości Andrzejówka nad Popradem. W jej trakcie dwóch nauczycieli spożywało alkohol. Jak opisuje portal, zakończyło się to dwukrotną interwencją policji.

–  W nocy 16 maja, po otrzymanych zgłoszeniach, policjanci z Komisariatu Policji w Muszynie i Komisariatu Policji w Krynicy Zdroju podjęli interwencje i sprawdzili trzeźwość kierownika i opiekunów wycieczki na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych w gminie Muszyna – mówi  asp. dr Iwona Grzebyk-Dulak z policji w Nowym Sączu. – Jedna z nietrzeźwych osób miała około 1,5 promila alkoholu w organizmie, druga ponad pół promila – dodaje.

Na miejsce pojechała dyrektor placówki, zadanie pilnowania uczniów przekazano innym nauczycielom. Postępowanie pod kątem podejmowania czynności służbowych po spożyciu alkoholu bada policja. Sprawą zajmuje się też rzecznik dyscyplinarny w Łodzi. Po zebraniu materiałów komisja może zdecydować o ukaraniu nauczycieli naganą, zwolnieniem z pracy, zakazem pracy w zawodzie przez trzy lata, a także wydaleniem z zawodu.

Zobacz również: