47-letni obywatel Rumunii dotkliwie pobił i zgwałcił 50-letnią Polkę w opuszczonym budynku w pobliżu stacji metra przy placu Św. Piotra w Rzymie. Zgwałcona nocowała w gmachu przy ul. Fornaci, gdzie zwykle przebywają bezdomni. Polka została przewieziona do szpitala.

Rumun zadał ofierze ciosy metalowym prętem, później zaatakował nożem i ranną zgwałcił. Kobiecie udało się w końcu wyrwać z rąk oprawcy i dotrzeć do szpitala Santo Spirito.

Po jej opatrzeniu personel medyczny powiadomił policję. Poszkodowaną odprowadzono na komisariat, gdzie złożyła zeznania.

Napastnika udało się szybko ująć. Rumun w chwili zatrzymania miał przy sobie pręt oraz nóż, których użył podczas napaści. Usłyszał zarzut gwałtu i pobicia.

Śledczy sprawdzają teraz, do kogo należy zrujnowany budynek z widokiem na Watykan, w którym doszło do napaści. Mieszka w nim wielu bezdomnych. W środku policja znalazła wiele łóżek i wielki stół.

Niespełna trzy tygodnie wcześniej w Rzymie doszło do podobnej napaści na 53-letnią Polkę, której także dopuścił się Rumun.Kobieta została napadnięta kilka metrów od sanktuarium Divino Amore. Bezdomną, zakrwawioną kobietę zauważyli karabinierzy.

Polka była w szoku, a mundurowym zdołała powiedzieć jedynie „zostałam zgwałcona”. Z obrażeniami twarzy trafiła do szpitala. Chwilę później zatrzymano 34-letniego Rumuna, któremu przedstawiono zarzut przemocy seksualnej.

W sobotę aresztowano 24-letniego Bengalczyka, który próbował dokonać podobnego przestępstwa w centralnej części Rzymu – Castro Pretorio. Bengalczyk poprosił turystkę z Wenecji o papierosa. Gdy kobieta zbliżyła się, została zaatakowana.

Mężczyzna próbował ją zgwałcić, ale turystka skutecznie się obroniła. Napastnik uciekł, a poszkodowana z lekkimi obrażeniami trafiła do szpitala.

źródło „Corriere della Sera”

Zobacz również: