Cztery osoby uciekły we wtorek w nocy z oddziału zamkniętego psychiatrii sądowej szpitala przy ul. Walczaka. Komendant policji ogłosił alarm. Dwóch uciekinierów już złapano.

Uciekli przez okno około 21.15. Alarm w gorzowskiej policji ogłoszono 45 min później, 9 kwietnia. Z informacji Gazety Lubuskiej wynika, że uciekinierzy przepiłowali kłódkę i wyjęli kratę okna. Podczas upadku jeden z nich miał złamać nogę.

– Zaraz po informacji ze szpitala o ucieczce został ogłoszony alarm – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji w rozmowie z TVP3.

 Zaraz po nadejściu ze szpitala informacji o incydencie, ogłoszono alarm. Dwóch uciekinierów udało się już zatrzymać.

Policja wciąż szuka dwójki zbiegów. Badany jest trop, wg. którego mieli oni oddalić się w zamówionej taksówce. Prawdopodobnie przebywają na terenie Wielkopolski.

Jednym z pozostających na wolności zbiegów jest mężczyzna z aresztu w Grójcu. Został zatrzymany w związku z licznymi kradzieżami i oszustwami. Na oddział psychiatryczny trafił na obserwację.

Zbiegów nie pilnowała policja. Odpowiadał za nich szpital. Przebywali na oddziale zamkniętym, z którego teoretycznie nie mogli oddalić się z własnej woli.

źródło:o2.pl

Zobacz również: