43-letni Irakijczyk został oskarżony o zabójstwo i zbezczeszczenie zwłok. Wyrok zapadł w Sądzie Rejonowym Kymenlaakso, informuje Tundra Tabloids.
Według prokuratora Irakijczyk kopał i bił 35-letniego znajomego, aż w końcu go zabił.
Miało to miejsce w mieszkaniu, 26 sierpnia 2018 roku.  Sąsiedzi słyszeli hałas kłótni. Zadzwonili zatem na policję, która przyjechała na miejsce. Jednak 43-latek nie otworzył drzwi i patrol policyjny odszedł.
Morderca został aresztowany około dwa miesiące później, 23 października.
Oskarżony zaprzeczył zarzutom.Według niego, nie popełnił przemocy wobec swojego bardzo dobrego przyjaciela. Według jego wersji doszło do nagłej śmiercią podczas kłótni.
Według prokuratora 43-latek kupił następnego dnia elektryczną piłę i worki na śmieci.Odstawił  samochód ofiary w inne miejsce, z dala od swego domu.
Następnie wykopał dół w lesie, gdzie miało być ukryte ciało, ale nie mógł go tam zanieść.Dlatego postanowił pociąć zwłoki.
Ofiara została pocięta nożem i piłą.  43-latek powiedział policji, że odciął stopy i ręce i pociął  je na mniejsze części. Następnie części ciała wrzucił do garnka i gotował,  aby oddzielić kości,.  Wtedy wyjął kości, które kilkakrotnie umył. Kości były tak dokładnie zniszczone, że nawet szpik kostny został z nich usunięty. Niektóre z nich zostały pomalowane jasną farbą. Potem umieścił je w czterdziestu pięciu workach.
voe

 

Zobacz również: