fot. Pixabay

36-letni pracownik ochrony w Bogatyni (woj. dolnośląskie) podgrzewał broń służbową z dwoma magazynkami. Znajdujące się w nich naboje wybuchły.

Policja wstępnie ustaliła, że ochroniarz umieścił broń w kuchence mikrofalowej znajdującej się na terenie zakładu, w którym wykonywał pracę.

Doszło do wybuchu. Rozerwane zostały łuski dwóch naboi.

Nie wiadomo, dlaczego ochroniarz podgrzał broń.

Pracownikowi został postawiony zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także naruszenia przepisów ustawy o broni i amunicji.

Zachowanie ochroniarza skłoniło również policjantów do pobrania od niego krwi, w celu przeprowadzenia badań na zawartość substancji odurzających.

Źródlo:ochrona.24.info

Zobacz również: