Różne problemy mają punkty handlowe. Wczoraj z pomocą rozwiązania sanitarnej zagadki jednego ze sklepów z armaturą łazienkową, musieli się zmierzyć buscy policjanci. Ktoś załatwił potrzebę fizjologiczna do muszli klozetowej, która stała na wystawie. Sprawa może i nie ujrzała by światła dziennego, gdyby nie fakt, że „toaleta” była monitorowana.
W pracy policjantów zdarzają się nietypowe interwencje, a wczorajsze zdarzenie do takich należało. Do Komendy Powiatowej Policji w Busku – Zdroju przyszedł pracownik jednego ze sklepów z armaturą łazienkową z terenu powiatu. Mężczyzna zgłosił, że klientka sklepu „skorzystała” z toalety. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że miska sedesowa znajdowała się na wystawie sklepowej i była pod nadzorem kamery monitoringu. W sklepie jest ogólnodostępna toaleta, z której może skorzystać każdy klient. Czyn ten został zakwalifikowany jako wykroczenie, a kobieta która się go dopuściła została ukarana mandatem karnym .
Przypominamy, że kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega karze grzywny.
Źródło: KPP w Busku – Zdroju

Zobacz również: