Kieruje ośrodkiem egzaminowania kierowców, ale sam nagminnie łamie prawo na drodze. Lista jego wykroczeń zaczyna się od przekraczania prędkości, a kończy na parkowaniu w niedozwolonym miejscu. Nowy Dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku już raz stracił dokumenty za łamanie przepisów. Sprawę zbadały „Wydarzenia” Polsatu.

Przemysław Sarosiek cztery lata temu stracił prawo jazdy za notoryczne łamanie przepisów. Jak ustalił onet.pl, jeździł za szybko, rozmawiał przez telefon i  parkował w niedozwolonym miejscu. Został jednak dyrektorem ośrodka ruchu drogowego w Białymstoku.

„Nie, nie jestem dumny z tego, że straciłem prawo jazdy. Godziny jazdy „L” i powtórny egzamin z prawa jazdy to była lekcja pokory. Nic przyjemnego, ale na naukę pokory nigdy nie ma złego czasu. I tyle w tym temacie. P.P.S. Prawo jazdy mam – zdałem egzamin, mandaty zapłaciłem” – napisał.

Dyrektor WORD-u nie chciał w poniedziałek rozmawiać z dziennikarzami.

 Sarosiek dyrektorem WORD-u został trzy tygodnie temu. Jego poprzednik stracił posadę po tym, jak okazało się, że był skazany za przemyt papierosów.

źrodło:polsatnews.pl

Zobacz również: