Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wydał wyrok w sprawie zamordowania latem 2016 r. w Jeziorze Wiecanowskim k. Mogilna (woj. wielkopolskie) dwóch osób – 15-letniej Klaudii i 23-letniej Patrycji. Oskarżeni mieli związać i zakneblować mieszkanki Barcina, wywieźć nad jezioro, jedną z nich zgwałcić, a potem obie utopić. Mężczyźni resztę życia spędzą w więzieniu.

W sierpniu 2016 r. 24-letni Maciej K. oraz 48-letni Sławomir G. utopili pod Mogilnem dwie uprzednio związane i zakneblowane osoby z pobliskiego Barcina. Według jednej z wersji śledczych jedna z ofiar przed śmiercią została jeszcze wykorzystana seksualnie.

ZOBACZ TU WIĘCEJ
Nad Jeziorem Wiecanowskim utopiona została najpierw 23-letnia Patrycja. Chwilę później pod wodą skonała Klaudia. W sądzie K. zmieniał kilkukrotnie swoją wersję. Najpierw nie przyznawał się do winy, potem mówił, że to starszy z mężczyzn groził mu bronią. – Nie ja jednak utopiłem Klaudię i Patrycję. Żadnej z nich nie utopiłem, choć Sławomir próbował do tego doprowadzić. Bałem się go, strasznie się go bałem. Wysoki sądzie: próbuje się ze mnie zrobić mordercę, którym nie jestem – zeznawał 24-latek. G. od początku procesu nie przyznawał się do winy.
Oboje skazani nie pojawili się na ostatecznej rozprawie. Sędzia zawyrokował wobec obu karę dożywotniego więzienia, gdzie o wcześniejsze z niej zwolnienie będą mogli wnioskować po odbyciu 30 lat kary.
– Życia córki mi nikt nie zwróci. Powinni dostać dożywocie, ale podejrzewam, że na pewno tyle nie dostaną – mówiła na początku procesu Grażyna Skurzyńska, matka zamordowanej Klaudii.

źródło: TVP Bydgoszcz

Zobacz również: