Stefan W., który ugodził nożem Pawła Adamowicza  prezydenta Gdańska, był skazany za napady na cztery banki – dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do prokuratury. W 2013 roku mężczyzna napadł na trzy gdańskie placówki SKOK-ów i na bank Crédit Agricole.

W maju 2014 r. przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbył się proces Stefana W. i Tobiasa Ł. oskarżonych o napady na bank. Główny oskarżony, Stefan W. miał zorganizować serię napadów na placówki SKOK – relacjonowały trójmiejskie media. Obok W. oskarżonym o pomoc w napadzie był Tobias Ł. – pisał „Dziennik Bałtycki”.

Stefan W. napadł z bronią na cztery gdańskie placówki bankowe. „Wyciągał wtedy zza pasa spodni broń (rewolwer na naboje hukowe lub wiatrówkę), po zastraszeniu personelu zabierał z kasy pieniądze” – relacjonowała proces w 2014 roku trójmiejska „Gazeta Wyborcza”.

Jak pisała „GW” ze zrabowanych 15 tys. zł udało się odzyskać tylko 2,5 tys. zł.

Stefan W. został skazany na pięć lat i sześć miesięcy więzienia (Tobias Ł. dostał wyrok łagodniejszy – 22 miesiące). Zasądzono mu też spłatę ponad 30 tys. zł: składała się na to grzywna, koszta sądowe, naprawienie szkody oraz nawiązki po pięć tysięcy złotych dla trzech poszkodowanych pracownic banków, które w wyniku napadów doznały rozstroju nerwowego.

W niedzielę wieczorem w Gdańsku doszło do ataku na prezydenta Pawła Adamowicza. Sprawcą był Stefan W., który podczas odliczania do „Światełka do nieba” o godz. 20:00 wtargnął na scenę i zadał Adamowiczowi ciosy nożem. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Rzeczniczka prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek na konferencji powiedziała dziennikarzom, że prezydent Gdańska jest operowany.

źródło: PAP

Zobacz również: