Sąd Rejonowy w Tychach skazał mężczyznę, który w okrutny sposób zabił psa i pobił ciężarną partnerkę na 5,5 roku więzienia. Większość z tego wyroku stanowi kara za zabójstwo czworonoga.

Sprawca w brutalny sposób pozbawił życia psa, wbijając kilkukrotnie nóż w jego ciało. Zwierzę nie skonało jednak od razu, a jego cierpienie łącznie trwało kilka godzin. Za to przestępstwo sąd wymierzył karę 4,5 roku więzienia.

– Jest to najwyższy wyrok za znęcanie się nad zwierzęciem, jaki kiedykolwiek zapadł w Polsce – podkreśla Katarzyna Kuczyńska, zastępca inspektora krajowego, członek Rady Krajowej Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt „Animals” i była szefowa tej organizacji w Oświęcimiu.

Kolejny rok za kratkami mężczyzna spędzi za pobicie swojej partnerki, która w momencie popełnienia przestępstwa była w ciąży oraz zniszczenie mienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Przypomnijmy, że w styczniu Sejm przyjął nowe przepisy, zaostrzające kary za znęcanie nad zwierzętami. Za zabijanie lub znęcanie się nad zwierzętami od tego roku grozi trzy, a nie tak jak dotąd pory dwa lata pozbawienia wolności. Jeśli sąd uzna, że przestępstwo zostało popełnione ze szczególnym okrucieństwem, kara może wzrosnąć nawet do 5 lat.

Źródło: „Rzeczpospolita”

Zobacz również: