Amnesty szacuje, że 80-90 procent kobiet w Afganistanie jest narażonych na przymusowe małżeństwa. Według raportu ONZ z 2016 roku połowa z nich jest zamężna, zanim skończy 19 lat, z czego 40 procent ma od 10 do 13 lat.
Magda Gad, reporterka szwedzkiego Expressen, pisze na Facebooku: „Niewiele sytuacji w moim życiu było równie trudnych jak spotkanie z 60-letnim Ahmadem i jego dwunastoletnią żoną Sohailą. Ożenił się z nią, gdy miała dziesięć lat i jest przekonany, że nie zrobił nic złego – poprosił ojca o pozwolenie i zapłacił za nią. Wręcz przeciwnie, uważa, że to ona robi coś złego – ponieważ mówi, że go nie kocha i nie chce uprawiać z nim seksu. On także uważa, że to wstyd, że ona chce chodzić do szkoły. Mówi, że jest to sprzeczne z ich kulturą. Bez niego może sam wyjść z domu.
Podczas rozmowy zarówno Ahmad, jak i Sohaila zaczynają płakać. Ona, ponieważ nie chce się z nim żyć- mówi, że wolałaby popełnić samobójstwo niż być dalej jego żoną – ale jej matka powiedziała, że samobójstwo jest wbrew islamowi.
On jest tak obrażony tym, co powiedziała młoda zona, że chce ją pobić.
Ahmad chwyta ją za szyję i przyciąga do siebie z przemocą; pokazuje swoją pięść tam, gdzie zwykle uderza ją w jej ciało. Mówi, że to jedyny sposób, żeby ją naprawić.
Matka Sohaili mówi, że kocha swoją córkę, ale to jest część życia kobiet w Afganistanie i że ona sama jest o wiele bardziej gwałcona i pobita niż Sohaili .
Mówi też, że byłoby bardzo źle dla rodziny, jeśli córka chce się rozwieść.
– To daje radość mężczyznom, gdy dziewczyny są bardzo młode – mówi 60-letni Ahmad. Sohaila jest jego trzecią żoną”.
Źródło: Facebook Magda Gad