Prezydent Francji Emmanuel Macron wtracil się do szwedzkiej kampanii wyborczej. Macron oznajmił, że przywódca SD Jimmie Åkesson jest „niezgodny ze szwedzkimi wartościami”.
Jimmie Åkesson został surowo skrytykowany w mediach po jak w czasie debaty odmówił dokonać wyboru między Emmanuelem Macronem i rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.
Kiedy przywódca Partii Liberalnej Jan Björklund podniósł tę kwestię pod koniec debaty w Szwedzkim Radio, wówczas SD rozwinął swoje rozumowanie.
– Nie muszę wybierać. Nie ma takiej potrzeby mówić, co myślę o agresywnej polityce zagranicznej Rosji czy agresywnych imperialistycznych rządach Putina w Rosji, ale to nie znaczy, że muszę wybrać lewicowo-liberalny imperialistyczną politykę UE i pójść tą drogą. Nie chcę żadnego z nich – powiedział Åkesson.
W SVT Macron powiedział o Jimmie Åkessonie: – Oczywiste jest, że ta osoba nie jest zgodna z twoją historią i twoimi wartościami.
W komentarzu do SVT Åkesson nazywa sytuację „dziwaczną”.
„To jest naprawdę dziwne, to doskonały przykład tego, jak media konstruują konflikt, który nie istnieje. Z jakiego powodu miałbym wybierać pomiędzy dwoma głowami państwa? Jeden jest agresywny i imperialistyczny a drugi to lewicowo-liberalny europejski biurokrata. Nie mam w związku z tym, żadnych głębszych sympatii dla żadnego z nich, a więc zrezygnowałem z wyboru miedzy nimi ” – pisze lider SD.
Głosowanie do szwedzkiego Riksdagu zaplanowano na 9 września. Wybór 349 posłów będzie się też oczywiście wiązał z wyborem nowego premiera. A obecny szef rządu Stefan Löfven nie cieszy się dużą popularnością wśród obywateli królestwa.