Marek Kotulski w środę 13 czerwca był w pracy i ślad po nim zaginął. Na jego biurku zostały kluczyki do samochodu i dokumenty. Nikt nie wie, co się stało. Internauci rozpoczęli własne śledztwo.

W środę 13 czerwca Marek Kotulski zjawił się w pracy przy ul. Nałkowskiego 1 w Krakowie w Ośrodku Zdrowia. W godzinach popołudniowych mężczyzna zniknął. Nikt nie wie, co się z nim stało. Sprawa tajemnicza jest tym bardziej, że na jego biurku zostały kluczyki do auta, które wciąż jest zaparkowane przed budynkiem, oraz wszystkie dokumenty, które zawsze zabierał ze sobą.

Mężczyzna ma 40 lat, włosy blond, oczy niebieskie, wzrost ok.180 cm, waga ok. 100 kg, tygodniowy zarost, brak znaków szczególnych. W dniu zaginięcia ubrany w rudo-szarą kurtkę, prawdopodobnie czerwony podkoszulek, spodenki krótkie moro i sandały.

Jeśli ktoś ma informację o miejscu przebywania Marka Kotulskiego, proszony jest o kontakt pod numerem tel. 696 223 552 lub 668 172 535.

 

Zobacz również: