Sprawa Silje Garmo, Norweżki ubiegającej się o azyl w Polsce, była przedmiotem obrad Parlamentarnego Zespołu Debaty Publicznej. Urząd do Spraw Cudzoziemców stwierdził już, że powrót do Norwegii grozi w przypadku Garmo naruszeniem jej podstawowych praw człowieka, w tym ochrony życia rodzinnego. Zgodę na wydanie decyzji azylowej musi jednak wydać minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
Zgodnie z prawem decyzję o udzieleniu azylu w Rzeczypospolitej Polskiej wydaje Urząd do Spraw Cudzoziemców po uzyskaniu zgody ministra spraw zagranicznych. Jest ona wydawana, gdy spełnione są jednocześnie dwie przesłanki: cudzoziemcowi należy zapewnić ochronę oraz gdy przemawia za tym ważny interes RP.
Istnienie pierwszej przesłanki stwierdził już Urząd do Spraw Cudzoziemców. Obecny na posiedzeniu mec. Filip Wołoszczak reprezentujący Silje Garmo precyzował, że dość prawdopodobne jest trwałe rozdzielenie Silje Garmo z jej córką, niespełna półtoraroczną Eirą, do czasu osiągnięcia przez dziecko pełnoletniości.
Rodzice, którym norweski Urząd Ochrony Dziecka, Barnevernet (BV) odbierze dzieci, zwykle mogą je widywać od 4 do 6 razy do roku. Takie spotkania trwają półtorej godziny. Ze względu na fakt, że Silje Garmo starała się walczyć o dziecko wbrew urzędnikom, najpewniej zostałaby pozbawiona nawet tej możliwości. Mec. Wołoszczak nie wykluczył możliwości skazania Silje Garmo w procesie karnym.
Jeśli chodzi o drugą przesłankę, ważny interes Rzeczypospolitej, zebrani wskazywali na szereg elementów, które należy wziąć pod uwagę. Współpraca gospodarcza z Norwegią, m.in. w zakresie pozyskiwania gazu, ma dla nas strategiczne znaczenie. Skandynawski kraj jest również naszym sojusznikiem w ramach NATO.
Podczas posiedzenia padło także pytanie o to, czy w przypadku udzielenia azylu Silje Garmo nie zachodzi obawa o wywołanie lawiny podobnych wniosków. Przedstawiciele MSZ wyjaśnili, że nie widzą takiego zagrożenia.
Z drugiej strony, jak podkreślał przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Debaty Publicznej, pos. Robert Winnicki (niezrzeszony), do kategorii ważnego interesu Rzeczypospolitej Polskiej należy zaliczyć również dobro polskich rodzin mieszkających w Norwegii i w innych krajach. Odmowa azylu mogłaby zostać odczytana przez organy tych państw jako sygnał, że państwo polskie nie jest zdeterminowane w ochronie praw również tych rodzin – przestrzegał Winnicki.
– Opowiedzenie się władz Rzeczypospolitej po stronie praw rodziny może podnieść również poziom zaufania polskich rodzin do własnego państwa. Interesy gospodarcze są ważne, ale są środkiem budowania siły państwa, które w pierwszym rzędzie powinno chronić podstawowe prawa, w tym prawa rodzin – podkreślał przewodniczący zespołu.
Minister spraw zagranicznych ma podjąć decyzję w sprawie wydania zgody na udzielenie Silje Garmo azylu w Rzeczypospolitej Polskiej do 22 czerwca. Norweżka przebywa w Polsce od 18 maja 2017 r. Jej córka, Eira, spędziła w naszym kraju większość swego życia.
źródło: portal tvp.info

Zobacz również: