Tysiąc złotych grzywny dla gryfińskiego radnego powiatowego za atak przechodnia kawałkiem pizzy. Sąd Rejonowy w Gryfinie (woj. zachodniopomorskie) uznał w poniedziałek, że mężczyzna naruszył nietykalność cielesną przechodnia.

Do incydentu doszło podczas zeszłorocznej gryfińskiej manifestacji „Łańcuch światła”. Przez grupę pikietujących przed Sądem Rejonowym przechodził mężczyzna z opakowaniem pizzy. Po wymianie kilku uwag między nim a demonstrantami, radny powiatowy Marek Brzeziński (w  2014 r. startował do wyborów z listy Platformy Obywatelskiej) wyjął pizzę z pudełka i rozsmarował mężczyźnie na twarzy

Tysiąc złotych grzywny dla gryfińskiego radnego powiatowego za atak przechodnia kawałkiem pizzy. Sąd Rejonowy w Gryfinie (woj. zachodniopomorskie) uznał w poniedziałek, że mężczyzna naruszył nietykalność cielesną przechodnia.

Do incydentu doszło podczas zeszłorocznej gryfińskiej manifestacji „Łańcuch światła”. Przez grupę pikietujących przed Sądem Rejonowym przechodził mężczyzna z opakowaniem pizzy. Po wymianie kilku uwag między nim a demonstrantami, radny powiatowy Marek Brzeziński (w  2014 r. startował do wyborów z listy Platformy Obywatelskiej) wyjął pizzę z pudełka i rozsmarował mężczyźnie na twarzy.

Jak widać na filmie, mężczyzna na manifestację przyszedł z pizzą, chodził wzdłuż chodnika i prosił, aby uczestnicy demonstracji ustąpili mu miejsca. Radny Marek Brzeziński nie zrobił jednak przejścia dla mężczyzny, wyrwał z jego rąk kawałek pizzy i uderzył nim go.

– W tej sprawie bezsporny był fakt, że oskarżony Marek Brzeziński w dniu 24 lipca 2017 r. w Gryfinie w trakcie odbywającej się demonstracji w obronie sądów naruszył nietykalność cielesną pokrzywdzonego Michała Słyża w ten sposób, że wyjął z opakowania niesioną przez niego pizzę, a następnie rozsmarował ją na twarzy – powiedziała sędzia Izabela Kołodzińska-Jordan.

Uzasadniając wyrok sędzia podkreśliła, że „zasadniczym dowodem” było nagranie z monitoringu, które zarejestrowało zdarzenie.

Oskarżony podczas procesu przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale tłumaczył, że była to odpowiedź na prowokacyjne zachowanie pokrzywdzonego. Sąd uznał, że nie potwierdziły tego ani dowody, ani zeznania świadków, choć „zachowanie pokrzywdzonego zmierzało do sytuacji konfliktowej”, ponieważ mógł wybrać inną drogę, nie przeszkadzając manifestującym.

Na portalu e-gryfino poszkodowany mężczyzna tak skomentował tę sprawę: „Fakt skazania chuligana w postaci tej nie odpowiada mojej osobie, gdyż naruszyła ona moją nietykalność cielesną, moje dobra osobiste, zniszczyła mi odzież wierzchnią, a chciał bym zaznaczyć, że nie chodzi mi o uzyskanie dóbr majątkowych, kasy do ręki. Wychodzę z założenia, iż przestępca legitymujący się jako funkcjonariusz państwowy powinien ponieść karę w wymiarze dwustu godzin przepracowanych w domu opieki społecznej najbliższej Gryfinu. Fakt szkalowania mojego imienia w mediach: TVN, TVP, Superstacja ITD… zostawię na proces z powództwa cywilnego …”.

PAP/ex

 

Zobacz również: