Kobieta z Kalmark została zaatakowana i grupowo zgwałcona przez trzech uchodźców. Jakby tego było im mało robili sobie w trakcie zdjęcia z ofiarą.  Dwóch z nich zostało skazanych na krótkie pobyty w ośrodku opieki nad młodzieżą.
Kobieta wieczorem wybrała się na przechadzkę. W drodze do domu poczuła się źle i wezwała męża, aby po nią przyjechał.  Wówczas pojawiło się trzech uchodźców, którzy idąc za kobietą rozmawiali ze sobą w swoim języku.
Gdy kobieta maluch znalazła się w Trollbackevägen,  wtedy jeden z mężczyzn chwycił  ją mocno i zmusił ją aby poszła z nimi. W ustronnym miejscu  rzucili ją na ziemię.
– Śmiali się ze mnie, jakby to było zabawne. Ściągnęli mi spodnie i majtki i gwałcili mnie po kolei – powiedziała ofiara podczas procesu.
Kobieta została później znaleziona przez policję, z którą skontaktował się jej zaniepokojony mąż.
– Kiedy wróciła ze szpitala, była w fatalnym stanie. Mam nadzieję, że już nigdy jej w takim stanie nie zobaczę – powiedział mąż podczas procesu.
Uchodźcy podczas zbiorowego gwałtu robili sobie zdjęcia z kobietą. Właśnie te fotografie były dodatkowym dowodem w sprawie i wykazały szczególną bezwzględność i okrucieństwo Afgańczyków.
Dwóch z nich  zostało zidentyfikowanych i osądzonych przez Sąd Okręgowy w Kalmarze. Jednak wyrok to kpina, gdyż  trafili na  kilkanaście miesięcy do  ośrodka opieki nad młodzieżą. Po czym obaj mają być wydaleni ze Szwecji.
Trzeci z nich został uznany za osobę poniżej 18 lat, mimo że według Szwedzkiego Zarządu Migracji był uważany za dorosłego. Tymczasem nie trafi do ośrodka a tym bardzo do więzienia. Otrzymał też  zezwolenie na pobyt  w Szwecji.
 Kobieta czuje się bardzo źle po tym akcie  przemoc grupowej. Nie odważa  się wyjść z domu, gdy jest ciemno, unika tłumów i poddaje się  terapii.
sev

Zobacz również: