
Po raz drugi od kilku tygodni niemiecki kanał dla dzieci KIKA zaszokował publiczność. Po filmie zachęcającym do zawarcia małżeństwa między dorosłym imigrantem a naiwną niemiecką nastolatką, tym razem w programie był odcinek o zdejmowaniu kobietom biustonosza. Dziwny temat jak dla kanału dziecięcego, który tworzy treści dla dzieci w wieku od 3 do 13 lat.
Ale staje się jeszcze bardziej osobliwy, gdy w telewizji widzimy trzech chłopców otwierających biustonosz. którzy są migrantami. Co to może to mieć coś wspólnego z „misją edukacyjną”. Tym bardziej po wielu atakach seksualnych i gwałtach dokonywanych przez migrantów.
Prawdopodobnie najlepszą rzeczą do zrobienia dla autorów programu było pominięcie takiego odcinka.
Lewicowy reżyser Terre des Femmes nazwał go nawet „rasizmem”, ponieważ w filmie pojawili się jedynie migranci: – To może sugerować, że imigranci potrzebują specjalnych korepetycji przy otwieraniu biustonosza.- stwierdził.
Czy to rzeczywiście dla nich problem? Wszyscy wiedzą po zajściach w Kolonii, że imigranci nie mają problemów z otwarciem biustonoszy.
Czemy służy taki temat na kanale dziecięcym, gdzie grupą docelową są dzieci w wieku od 3 do 13 lat?
Podczas gdy Niemcy uwielbiają cenzurować wszelkie przypadki „ubogacania kulturowego”, narażają dzieci na oglądanie niezbyt właściwych w ich wieku rzeczy.
ude