Premier Szwecji Stefan Lofven ogłosił, że jest gotów wysłać armię na ulice Szwecji, jeśli to pomoże potrzeba zakończyć falę przemocy gangów w tym kraju.

W rozmowie z agencją prasową TT, Lofven powiedział: – Użycia wojska, to nie byłaby moim zdaniem najlepsza opcja, ale jestem gotów zrobić wszystko, co jest konieczne, aby upewnić się, że poważna, zorganizowana przestępczość zostanie zlikwidowana.

Jego wypowiedź pojawiła się w kilka dni po eksplozji na dworcu kolejowym na przedmieściach Sztokholmu oraz wysadzeniu w powietrze posterunku policyjnego w Malmö. Takie przypadki są już codziennością w Szwecji.

Szwedzka telewizja twierdzi, że ponad 300 osób zostało zastrzelonych w 2016 roku. Dochodzi do tego w czasie incydentów z udziałem gangów, co jest szokująco wysokie w kraju o tak małej populacji.

Jimmie Akesson, przywódca szwedzkich demokratów, powiedział w Parlamencie: – Ludzie są zabijani w pizzeriach, giną od granatów ręcznych, które eksplodują na ulicach. To jest nowa Szwecja: nowy, ekscytujący, dynamiczny, wielokulturowy raj, o który tak wielu tutaj w tym zgromadzeniu walczyło przez tak wiele lat, aby go stworzyć.

sev

Zobacz również: