Papież Franciszek przyznał, że poważnie obawia się wybuchu wojny jądrowej.  Jakie będą skutki wybuchu wszystkich reaktorów jądrowych na Ziemi.
– Tak, naprawdę się boję. Znajdujemy się na krawędzi. Wystarczy incydent, by rozpętać wojnę. Po takim kroku sytuacja grozi upadkiem. Dlatego należy zniszczyć broń, poczynić starania na rzecz rozbrojenia nuklearnego — powiedział dziennikarzom Franciszek na pokładzie samolotu lecącego z Rzymu do Santiago.
Na polecenie papieża Franciszka towarzyszącym mu w podróży dziennikarzom rozdano fotografię wykonaną w japońskim Nagasaki po zrzuceniu przez Amerykanów bomby atomowej w sierpniu 1945 roku. Na odwrotnej stronie zdjęcia papież napisał „Owoc wojny” — podają obecni na pokładzie samolotu przedstawiciele włoskich mediów.
Przy tej okazji niektórzy przywołują jasnowidza Aloisa Irlmaiera, który przepowiedział wiele wydarzeń XX wieku, ostrzegł świat przed „niesłychaną wojną”, która wybuchnie w 2018 roku.
Słynny bawarski wizjoner Alois Irlmaier, który bezbłędnie przewidział wiele wydarzeń XX wieku, a nawet dokładną datę swojej śmierci w lipcu 1959 roku, pozostawił przepowiednię na 2018 rok. Jasnowidz ostrzega, że właśnie w 2018 roku światem wstrząśnie III wojna światowa. To straszne wydarzenie uderzy przede wszystkich w państwa Europy Zachodniej. Właśnie w tej wojnie zostanie użyta nieznana wcześniej broń chemiczna i biologiczna.
Konflikt doprowadzi w przyszłości do wojen domowych, które ogarną szereg państw Europy, a dokładnie Włochy, Niemcy i Francję.
NS

Zobacz również: