Pochodzący z Algierii raper Boef, odnoszący umiarkowane sukcesy w Holandii, na co dzień pełnymi garści korzysta ze wszystkiego, co ma do zaoferowania kultura Zachodu, w tym z alkoholu. I to w ilościach mało umiarkowanych.
Co wydaje się nie mieć żadnego wpływu na jego islamską wizję dotyczącą kobiet.
Boef w noc sylwestrową upił się do tego stopnia, że leżał na ulicy. Nie wiadomo czym by się to skończyło, gdyby nie pomogły mu trzy kobiety, które zaprowadziły go do domu. Zamiast okazać im wdzięczność, Boef publicznie orzekł o kobietach, które miały dobre intencje: – Są dziwkami. Wszystkie kobiety, które piją alkohol i noszą spódnice są dziwkami – stwierdził Algierczyk wyciągnięty z rynsztoku.
Na drugi raz zostawcie go tam.
ed
Zobacz również: