

Sebastian Kurz, wyznaczył już przyszłego ministra spraw zagranicznych Austrii, który zdaniem obserwatorów może rozpocząć proces opuszczania Unii Europejskiej.
Nobert Hofer z koalicyjnej FPÖ to polityk, który wielokrotnie atakował UE w związku z polityką imigracyjną, gospodarczą i bezpieczeństwa. Teraz prawdopodobnie odegra kluczową rolę w wyjściu Austrii z Unii Europejskiej.
Brytyjski portal Express.co.uk stwierdza, że Hofer jest uważany za ostrego krytyka UE i jest sceptycznie nastawiony wobec eurokratów.
Politycy skrajnie prawicowej FPÖ zażądali od Kurza dla siebie stanowiska ministra finansów lub ministra spraw zagranicznych, w przeciwnym przypadku grozili zerwaniem rozmów koalicyjnych.
Powołanie Hofera jest wyraźnym policzkiem dla przewodniczącego Komisji Europejskiej Jeana-Claude’a Junckera, który wyraził życzenie powołania w Austrii rządu proeuropejskiego, i jest wrogiem partii prawicowych, które zdobyły ostatnio w Europie na fali powszechnego gniewu przeciwko migracji.
Juncker zwykł mówić: „Nie ma debaty ani dialogu z skrajną prawicą”. Na pewno z Hoeferem będzie mu trudno się porozumieć.
Hofer może wykorzystać swoją pozycję ministra spraw zagranicznych, aby wpłynąć na inne państwa UE, by sprzeciwić się planom Junckera narzucenia krajom członkowskim jednego systemu podatkowego, wspólnego ministra finansów i armii UE.
Kurz powinien wkrótce utworzyć nowy rząd i stać się najmłodszym szefem rządu w Europie. Wtedy okaże się, czy będzie zmierzał do opuszczenia UE.
eps
Zobacz również: