

Kraje, które nie chcą otwierać drzwi muzułmańskim imigrantom i starają się chronić chrześcijaństwo, mogą zniszczyć Europę, twierdzi minister spraw zagranicznych i wicepremier Luksemburga.
Jean Asselborn, stwierdził tak w wywiadzie dla niemieckojęzycznej gazety Tiroler Tageszeitung, która jest wydawana w Austrii. Zapytany o swoje przemyślenia na temat krajów Europy Środkowej, które są przeciwko próbom wprowadzenia przez UE obowiązkowych kontyngentów imigracyjnych w całym bloku, 68-latek oświadczył: „Kraje, które nie chcą otwierać drzwi uchodźcom z południa, którzy mówią po arabsku i są Muzułmanin, ignorują wartości Unii Europejskiej, i chcą zniszczyć Europę”.
Asselborn podkreślił, że UE jest „projektem opartym na wartościach”, ignorowanych przez Węgry, Polskę i inne państwa członkowskich, które nie chcę akceptować przydziałów migrantów: „To jest coś, co może zniszczyć Europę” – dodał.
Zapytany o swoje przemyślenia na temat sukcesów partii antymigracyjnych w Czechach, Austrii, a nawet w mniejszym stopniu w Niemczech, Asselborn powiedział: „Jeśli ktoś ma ochotę chronić chrześcijaństwo przed islamem, a tym samym zamknąć granice i nie dopuścić do Europy nikogo innego. To powinniśmy nazywać to ekstremizmem. A ci, którzy wierzą w Europę muszą z tym walczyć”.
Asselborn na stanowiska wicepremiera i ministra spraw zagranicznych powołał jeszcze w 2004 roku Jean-Claude Juncker. Obie funkcje Jean Asselborn utrzymał także po kolejnych wyborach w 2009. W 2013 pozostał w nowo powołanym rządzie demokratów, socjalistów i chadeków jako minister spraw zagranicznych, polityki imigracyjnej i azylowej. Był też przewodniczącym Robotniczej Partii Socjalistycznej Luksemburga.
ozi
Zobacz również: