23-letnia kobieta została zaatakowana, i niemal zgwałcona podczas pogrzebu na cmentarzu w niemieckim  Lichtenfels. Policja dotychczas  nie ustaliła napastnika, którego  wygląd określa jako „śródziemnomorski”.  Co prawdopodobnie oznacza, że był to uchodźca z Afryki Północnej. Ale zapewne poprawność polityczna nie pozwoliła  aby tak napisać.
Wróćmy jednak do wydarzeń, jakie rozegrały się w czwartek 19 października, na nekropolii w Lichtenfels.
Młoda kobieta poszła na pogrzeb, i  około 18:30 wracała z niego samotnie cmentarnymi alejkami.
Niespodziewanie  został  zaatakowana i wciągnięta między groby  przez nieznanego mężczyznę o „śródziemnomorskim wyglądzie”. Napastnik popchnęła ją na ziemię, usiadł na niej  i przystąpił Jedną ręką do ściągania rajstop i majtek swojej ofiary, drugą się pobudzał, bo najwyraźniej nie był dostatecznie podniecony. Kobieta wykorzystała niedyspozycję   gwałciciela i zepchnęła go z siebie zanim jeszcze pozbawił ją bielizny. Musiała mieć sporo siły bowiem osobnik o   „śródziemnomorskim wyglądzie” uderzył głową w sąsiedni nagrobek i na moment zastygł bez ruchu z dłonią w okolicach rozporka.
Dziewczyna wykorzystała tę sytuację: szybko  wstał i uciekła ku bramie cmentarza. 2.  Już na ulicy  zatrzymała samochód, poprosiła kierowcę aby zabrał ją na posterunek policji w Lichtenfels. Po otrzymaniu zgłoszenia o próbie gwałtu policjanci  natychmiast rozpoczęli  poszukiwani cmentarnego zboczeńca.  Ale jak dotąd bez rezultatu.
Wiadomo, że ma około 20-25 lat, 175 cm wzrostu,  szczupłą sylwetkę i śródziemnomorski wygląd. Ostatnio osób odpowiadających temu rysopisowi w Niemczech nie brakuje.
edo

 

 

Zobacz również: