

The Sunday Times ujawnił liczne przepadki molestowania seksualnego w Parlamencie Europejskim. Gdzie starsi europosłowie, którzy „czują, że mogą robić wszystko, co chcą”, molestują bezkarnie młode kobiety.
Gazeta przytacza rozmowy z kilkunastoma młodymi kobietami zatrudnionymi w Parlamencie Europejskim. Wszystkie one są wykształcone, znają po kilka języków i mają ten sam problem z niektórymi posłami do PE. Są przez nich notorycznie molestowane.
Często są to starsi już, żonaci europejscy politycy, którzy zachowują się wobec unijnych urzędniczek, asystentek i tłumaczek niczym uchodźcy podczas Sylwestra w Kolonii.
Niektóre zarzuty są bardzo poważne, a co najmniej jeden deputowany oskarżony o masturbację przed młodą asystentką. Inna kobieta opisała, jak znaczący, 60-letni poseł do Parlamentu Europejskiego, który ma żonę i dwoje dzieci, zaatakował ją seksualnie w windzie. Gdy znaleźli się w niej sami zaczął obmacywać kobietę i szeptem i namawiać ją do seksu .
– Gładził moje włosy, potem szyję, w końcu wsadził mi rękę w majtki. Po prostu zamarłam, byłam zdumiona – powiedziała dziennikarzom kobieta – Powiedziałam o tym moim koleżankom, który uważały, że powinnam to zgłosić, ale bałam się utraty mojej pracy, stawienia czoła temu człowiekowi i zrujnowania mojej kariery.
Nie jest tajemnicą, że wiele młodych kobiet zatrudnionych w PE ulega przebiegłym i wyzbytym moralności politykom, i w obawie o utratę pracy, ląduje z nimi w łóżkach.
Jednym z takich polityków zdaniem brytyjskiej gazety ma być Yves Cochet, 71-letni były francuski minister środowiska i poseł z Partii Zielonych. Dziennikarze twierdzą, że widzieli obsceniczne wiadomości, jakie wysyłał do 25-letniej asystentki innego europosła,
„Wiem, że to stereotyp, starzec, zaczepiający młodą kobietę. Ale czy obawiasz się tego, co ludzie powie … czy może drżysz z niecierpliwość co czeka cię w moim łóżku?”. – pisał rzekomo w jednym z sms-ów
Z kolei 24-letnia asystentka – wykwalifikowany prawnik – powiedziała gazecie w jaki sposób czołowy eurodeputowany z Niemiec śledził ją, a na koniec zaatakował: – Wyciągnął rękę, aby zablokować mi drogę, gdy wychodziłem z sali konferencyjnej, dotykając mojej piersi i zaczął mówić do mnie, że chętnie spotka się ze mną wieczorem w siebie. – relacjonowała kobieta. – Moją pierwszą reakcją było zastanowienie się, czy noszę coś prowokującego, że on tak się zachowuje. Posłowie uważają, że są bezkarni i mogą robić co zechcą. – dodaje.
Brytyjska gazeta przypomina, że w zeszłym roku polska posłanka Krystyna Pawłowicz zarzucała Jean-Claude Junckerowi, że nieodpowiedni zachowuje się wobec kobiet, które krótko mówiąc podpity Juncker ma w zwyczaju obmacywać.
jes
Materiał chroniony prawem autorskim. Kopiowanie tłumaczenia tekstu bez pisemnej zgody wydawcy zabronione