Małe stópki niemowlęcia są delikatne i mięciutkie. Ich widok wzrusza i rozczula wszystkich. Która mama nie chciałaby ich całować i tulić w nieskończoność? Wymagają szczególnej uwagi, bo w przyszłości będą musiały dźwigać nasze ciało podczas chodzenia. Uwagi i wyjątkowej oprawy – czyli odpowiednich bucików.
Dobre buty są najważniejsze, choć mamy świadomość, że zanim dziecko zacznie stawiać pierwsze kroki, wcale ich nie potrzebuje. Najważniejsza jest przede wszystkim wygoda maluszka. W ciepłe dni  niemowlę najlepiej czuje się boso, gdy jest nieco chłodniej wystarczą mu skarpetki. Jednak podczas jesiennych, a zwłaszcza zimowych spacerów na świeżym, często zimnym powietrzu, warto zadbać, aby stopy maluszka nie marzły. Czasem – zwłaszcza w mroźne dni, sam kombinezon i koc nie wystarczą. I tu przydadzą się ciepłe i wygodne buciki, które zapewnią swobodę małym stópkom, a jednocześnie otulą je. Pamiętajmy, że nawet ujemne temperatury nie powinny powstrzymywać nas przed wychodzeniem na spacery z dzieckiem.
Trudna sztuka zakładania butów
Na spacery w wózeczku nie nadają się małe, choćby najpiękniejsze kozaczki. Nie kupujmy więc ich z myślą, że w przyszłości posłużą maluszkowi, zwłaszcza gdy będzie już chodził. Nie nadają się też te z twardą podeszwą i usztywnianymi cholewkami, zapinane na suwak, sznurowane czy nawet z rzepami, ponieważ ciężko jest je założyć na małe, nieporadne nóżki. Dziecko odruchowo kuli paluszki i trudno jest w taki sztywny but wepchnąć stópkę. Ile nerwów i zachodów to wymaga, wiedzą wszyscy rodzice, którzy próbowali temu sprostać. Maluszek płacze, my się denerwujemy i potem wychodzimy zgrzani na mróz.
Jak za duże, to niezdrowo
Wydawać by się mogło, że dobrym rozwiązaniem będą buciki w większym rozmiarze, jednak podczas mrozów w zbyt dużym obuwiu stopy bardzo szybko marzną nawet dorosłym. A tym bardziej, kiedy dziecko siedzi nieruchomo w wózku. Co zatem wybrać, aby zapewnić naszemu maluszkowi wygodę i ciepło podczas spacerów w chłodne dni?
Miękko i ciepło, jak w futerku
Idealnym rozwiązaniem będą miękkie, a jednocześnie ciepłe buciki wykonane z owczej skóry futerkowej. Najlepiej o takim kroju, żeby bez większych problemów można było w nie włożyć stópki. Czyli szerokie w każdym miejscu, a jednocześnie zrobione tak, aby skóra otulała całą nóżkę i przylegała do niej. Tu jednak nie musimy martwić się, że bucik będzie zbyt luźny. Miękkie futerko sprawi, że, nawet jeśli stopa będzie miała w nim luz, to i tak będzie nim otulona.
Jednak to nie wszystkie zalety butów z owczych skór futerkowych. Jagnięce włosie pokryte jest lanoliną, która ma właściwości lecznicze: działa bakteriobójczo i przeciwbólowo. Delikatne i puszyste owcze włosie działa antystresowo i relaksująco, ale też termoregulacyjnie, dzięki czemu nóżki maluszka nie pocą się nawet, jeśli na dworze jest cieplej. Futerko owcze przepuszcza powietrze do wnętrza butka, a przy okazji zatrzymuje ciepło w jego wnętrzu. To wszystko sprawia, że buciki z owczego futerka idealnie sprawdzą się podczas długich jesiennych, a nawet zimowych spacerów. A teraz najważniejsze – gdzie możemy takie buciki kupić? Jest dużo sklepów, w tym internetowych, na przykład: www.ziajok.pl, które specjalizują się w ich sprzedaży. Co ważne są wykonane, z polskich owczych skór przez górali, którzy najlepiej się na nich znają.

Zobacz również: