Kierowca autobusu w Wielkiej Brytanii odkrył w swoim pojeździe czterech migrantów z Sudanu i Erytrei. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że podróżowali w silniku.

Jak  pisze „Daily Mail”, autobus wracał do Wielkiej Brytanii z francuskiego Calais. Gdy kierowca zatrzymał się w przydrożnym warsztacie, usłyszał stuk dochodzący z silnika. Po otwarciu sekcji, kierowca odkrył w niej migrantów.

– Otworzyłem sekcję silnikową i zobaczyłem tam twarz, dość nieprzyjazną. Temperatura tam musiała sięgać 65 stopni Celsjusza. Ich było czworo, wszyscy byli tam co najmniej od 5,5 godziny  –relacjonowała dziennikarzom kierowca.

Jak mów, migranci zaczęli krzyczeć: „To Anglia?”.

Wtedy  kierowca wyzwał policję, która wyciągnęła gapowiczów z autobusu.

NS

 

Zobacz również: