Piosenkarka Janet Jackson  nie chce już być muzułmańską żoną. I postanowiła rozstać się z Wissamem Al Maną.

– Czułam się jak więzień w tym  małżeństwie – przyznała gwiazda.  Co zbytnio nie dziwi, gdyż w islamie mężczyzna jest właścicielem kobiety. Gdyż jak mówił Mahomet: „kobiety powinny być jak więźniowie w twoich rękach i w domu”. Prawo islamskie wyraźnie zabrania kobietom opuszczania domu bez zgody  męża, ojca lub brata. Janet Jackson musiała też stosować się do tego prawa.

Janet poznała swojego muzułmańskiego męża po śmierci brata – Michaela Jacksona, kiedy była załamana psychicznie i potrzebowała stabilności. Al Mana zabrał  ją na Bliski Wschód i doprowadził do małżeństwa.  Jednak Janet nie była w tym związku szczęśliwa,  zaczęła czuć się jak więzień, z dala od rodziny i przyjaciół. Tęskniła też za sceną.  Al Many zaś chciał tradycyjnej żony, która tkwi w muzułmańskich tradycjach.

3 stycznia tego roku Janet urodziła, w wieku 50 lat, syna Eissa Al Mana. To pierwsze jej dziecko.

uve

 

Zobacz również: