Akt oskarżenia w sprawie 20-letniego Kongijczyka Guerlina Butungu, szefa gangu, który pod koniec sierpnia napadł na polskich turystów w Rimini liczy 10 punktów. Dziś gwałciciel stanie przed sądem.
Imigrant z Konga, który przed dwoma laty otrzymał prawo pobytu we Włoszech z powodów humanitarnych, zostanie osądzony w błyskawicznym, uproszczonym trybie.
Jego proces rozpocznie się niespełna miesiąc po aresztowaniu. Niedawno Butungu zmienił strategię i przyznał się do ataku na parę Polaków, w tym do zgwałcenia Polki, oraz seksualnej napaści na transseksualistę z Peru. Wcześniej odrzucał wszystkie zarzuty.
W akcie oskarżenia wymieniono również napaść seksualną na kobietę pochodzenia etiopskiego, partnerkę Włocha z Lombardii. Ta para została zaatakowana w nocy z 11 na 12 sierpnia przez ten sam gang, do którego należało także trzech nieletnich – pochodzących z Maroka braci oraz Nigeryjczyk. Trójka ta stanie przed trybunałem dla nieletnich.
Guerlin Butungu ma także postawione zarzuty kradzieży zegarka i aparatu fotograficznego należących do Polaków. Ten czyn został zakwalifikowany jako rozbój z użyciem przemocy, gdyż Polak został skopany i dotkliwie zraniony butelką.
Kolejne punkty aktu oskarżenia dotyczą spowodowania obrażeń ciała u polskiej pary, napaści i rozboju oraz spowodowania obrażeń ciała u transseksualisty z Peru, a także dokonanej przy współudziale trzech nieletnich kradzieży telefonu komórkowego. Wśród zarzutów jest też napad z 11 sierpnia, w trakcie którego Butungu ukradł telefon komórkowy i portfel z 200 euro innemu turyście w Rimini.
Butungu teoretycznie grozi kara do około 20 lat więzienia.
Polaków, którzy po pobycie w szpitalu powrócili do kraju, przed sądem w Rimini reprezentować będzie włoski pełnomocnik.
źródło: rp.pl

Zobacz również: