

Trwa proces uchodźcy z Ghany, który zgwałcił młodą Niemkę na oczach jej partnera. Ma on szokująca linię obrony. Twierdzi, że jego ofiara była prostytutką.
Tę historię już opisywaliśmy w kwietniu. Wówczas 26 –letni Niemiec i jego 23-letnia partnerka nocowali w namiocie na kempingu w rezerwacie przyrody Siegaue. W nocy – uzbrojony w piłę spalinową – murzyn wyciągnął z namiotu dziewczynę. A jej partnerowi zagroził śmiercią jeśli stanie w obronie dziewczyny. To sprawiło, że młody Niemiec nie reagował na gwałt na swojej partnerce i cicho siedział w namiocie. Odważył się z niego wyjść, dopiero gdy oprawca skończył swoje dzieło. Wówczas wezwał pogotowie i policję.
Uchodźca został aresztowany, gdyż rozpoznał go jeden z przechodniów, porównując z portretem pamięciowym publikowanym w mediach. Wykonano go na podstawie nagrania z monitoringu. W czasie zatrzymania bandyta stawił opór policji i próbował uciec. Fakt dokonanego przez murzyna gwałtu potwierdziły też testy DNA.
Jak się okazuje gwałciciel ma za sobą nieudana próbę ubiegania się o azyl. Oskarżony, to 31-latek, którego niemiecka prasa określa jako Eric X. z Ghany, uzbrojony w piłę spalinową wtargnął do namiot pary młodych Niemców, i okradł ich z gotówki (6 euro) i sprzętu muzycznego. Po czym spojrzał na 23-letnią kobietę i krzyknął: – Chodź dziwko, będziemy się pier…!
Po tych słowach wyciągnął zszokowaną kobietę z namiotu, grożąc jej piłą, a jej przyjacielowi zakazał wychodzić na zewnątrz. Po wszystkim uciekł, ale został zauważony kilka dni później, gdy chodził w pobliżu rzeki Ren w Bonn. Miał ze sobą sprzęt skradziony z namiotu pary.
Oskarżony na początku odmówił zeznań, wykrzykując w sądzie: – Dlaczego mam mówić o sprawie, o której nic nie wiem?!
Eric X. kwestionuje także nagrania z monitoringu: – To jest sztuczka sądu, ja cały czas przebywałem w schronisku. Nie interesują mnie takie żarty, nie mam czasu, aby słuchać tych bajek, Bo zdaniem kogoś wyglądam jak gwałciciel – przytacza jego słowa Die Welt.
Gdy bandyta usłyszał, że DNA znalezione na ofierze pasuje do jego własnego, miał i na to odpowiedź: – Jeśli sąd mówi, że to moje DNA, to znaczy, że ta dziewczyna była prostytutka a ja po nią zadzwoniłem. Kto popiera tę dziewczynę, która twierdzi, że została zgwałcona, ten jest najbrudniejszym człowiekiem na Ziemi – wykrzyczał zdenerwowany mężczyzna.
Eric X. przybył do Europy po przekroczeniu Morza Śródziemnego z Libii i – przez Rzym i Salzburg w Austrii – dotarł do Niemiec. Według dziennika Bild, zabił on w Ghanie swojego szwagra, co było efektem sporu o spadek.
Jak przypomina magazyn Focusa, jego wniosek o azyl został odrzucony przez Niemcy na kilka dni przed popełnieniem przestępstwa.
Analiza psychiatryczna nie wykazała żadnych chorób psychicznych, co oznacza, że Eric X. może być w pełni odpowiedzialny za gwałt, jeśli zostanie uznany winnym.
Proces ma się zakończyć 19 października.
emd
Zobacz również: