

Włoskie władze Rzymu wezwały we wtorek policję do wzmożonego patrolowania ulic przez policję oraz zaostrzenia prawa wobec sprawców po gwałtach – informuje Associated Press. Jest to efektem niespotykanej dotąd fali przemocy seksualnej wobec kobiet we Włoszech.
Ostatni głośny przypadek gwałtu miał miejsce w miniony wtorek. Wówczas lekarka pracująca samotnie na nocnej zmianie w Katanii, na Sycylii, została zaatakował przez ciemnoskórego pacjenta. Kobieta była gwałcona przez wiele godzin. Jej oprawca został złapany, gdy uciekał dosłownie ze spodniami w ręku.
Dzień wcześniej młoda Niemka poinformowała policję, że została zgwałcona, okradziona i uwięziona przez całą noc w parku Villa Borghese, w Rzymie.
9 września został zatrzymany 23-letni uchodźca z Bangladeszu, w kilka godzin po tym, jak pobił, zgwałcił i okradł w centrum Rzymu młodą kobietę z Finlandii. To tylko kilka z licznych przypadków gwałtów w ostatnich dniach.
Burmistrz Rzymu Wirginia Raggi, wezwał policję do wzmożonych patroli miasta, oświadczając, że były to „czarne dni” dla stolicy Włoch.
Przypomnijmy, że w sierpniu młoda Polka została zgwałcona na plaży w Rimini przez 4 uchodźców. Ci sami bandyci, niedługo później, zgwałcili peruwiańskiego transwestytę.
Tymczasem antyimigrancka partia Liga Północna w związku z ostatnimi atakami, wezwała ostatnio do przeprowadzania chemicznej kastracji gwałcicieli.
ute