

W trakcie festiwalu miejskiego w niemieckim mieście Chemnitz doszło wielu gwałtów, ataków seksualnych, bójek a jedna osoba miała zostać została zamordowana. Wszystko to za sprawą grupy 300-500 muzułmanów, którzy postanowili rozerwać się na tej imprezie. Ogółem w festiwalu wzięło udział 260 tysięcy osób.
W policyjnym raporcie zarejestrowano 27 przestępstw w większości o charakterze seksualnym seksualne. Zaś 14 osób odniosło obrażenia ciała. Według niepotwierdzonych informacji, jedna osoba nie żyje.
– Zdaniem świadków, większość napastników pochodziła z Azji lub Afryki – powiedział mediom oficer policji. Według tego samego źródła wśród zatrzymanych jest Libijczyk, który rozpylał gaz pieprzowy oraz Syryjczyk, który rzucał kamieniami. Na razie nie zatrzymano sprawców poważniejszych przestępstw.
Trudno ustalić prawdziwą liczbę ofiar i tego co się naprawdę wydarzyło, gdyż niemieckie media oraz władze lokalne próbują zbagatelizować zamieszki i sprowadzić je do miana niegroźnego incydentu.
Jednak na portalach społecznościowych coraz więcej kobiet podaje informacje o przypadkach gwałtów i molestowania seksualnego przez uchodźców w czasie tej imprezy. Niestety są one usuwane i blokowane choćby na Facebooku.
eps