Dwudziestoletni mężczyzna z Ohio wjechał samochodem w tłum antyfaszystów, zabijając jedną kobietę i raniąc 19 innych osób. Wkrótce po tym, jak Fields został oskarżony, FBI i federalni prokuratorzy ogłosili śledztwo w sprawie praw obywatelskich, określając sprawę jako „wewnętrzny terroryzm”.
Sprawca kierował Dodge’m Chalangerem, tuż przed protestującymi przyśpieszył i wjechał w sam środek tłumu. W wyniku zamachu zginęła 32 letnia kobieta, której tożsamości nie udało się ustalić. Policja podejrzewa, że przyczyną ataku były protesty białych suprematystów w Charlottesville, które spotkały się z oporem środowisk antyfaszystowskich.
Fields chciał odegrać się na antyfaszystach, którzy utrudniali marsze w, których czynnie uczestniczył.
Po tym gdy mężczyzna wjechał w tłum, na jego samochód rzucili się protestujący, na miejscu zjawili się również suprematyści. Doszło do starcia. Policja musiała użyć gazu łzawiącego żeby przerwać zamieszki. Jak podaje dailymail.co.uk, w wyniku bójki około 35 osób zostało rannych.
Prezydent Donald Trump, poprzez swojego twitter’a przekazał kondolencje rodzinie tragicznie zmarłej kobiety, oraz ogłosił, że wszelkie formy ekstremizmu nie są akceptowane i będą zwalczane.
asz