Szwedzkie służby społeczne twierdza, że  bojownicy islamscy mogą być dobrymi rodzicami. Do Szwecja wraca bowiem  coraz większa liczba rodzin, które wyjechały wspierać państwo islamskie w Syrii i Iraku. Jednak dzieci ekstremistów nie są im automatycznie zabierane przez władze. Co jest mocno  zastanawiające, ponieważ w Szwecji powszechną praktyką jest odbieranie dzieci rodzicom pod najbardziej błahymi pretekstami.

 „W Szwecji obowiązuje lewicowa ideologia, według której dzieci są własnością państwa, a rodzina jest tworem z założenia podejrzanym. Po kilkudziesięciu latach rządów socjalistów myśli tam w ten sposób prawie całe społeczeństwo. Tradycyjna rodzina już  prawie nie funkcjonuje w tym kraju. Na przykład w Sztokholmie aż 40 procent urn z prochami zmarłych nie jest odbieranych przez rodzinę (kremacji jest tam poddawanych 90 procent zmarłych) (…) W Szwecji rodzicom zabiera się dzieci najczęściej dlatego, że są oni, zdaniem urzędników, zbyt ubodzy. Polacy wyjeżdżający do Szwecji lub Norwegii nie zdają sobie sprawy z tego, że służby socjalne odbiorą im dzieci już za podniesienie na nie głosu albo gdy ktoś z sąsiadów doniesie, że kilka lat temu dali dziecku klapsa a nawet za nadopiekuńczość. Odbiorą dzieci „na wszelki wypadek”. Takich przypadków jest mnóstwo” – przypomina portal wiara.pl.

Tymczasem zupełnie odmiennie traktowani są muzułmanie. Szwedzki pracownik usług socjalnych Bettan Byvald, w wywiadzie dla Sveriges Radio, powiedział, że nawet jeśli agencja udowodni, że powracający muzułmańscy zwolennicy państw zabrali dzieci do Syrii lub Iraku, nie zabiorą ich automatycznie do aresztu ochronnego.

W szwedzkim mieście Örebro nie ma żadnych dyrektyw dotyczących postępowania z dziećmi powracających islamskich terrorystów. – zauważa portal breitbart.com. Lena Mantler, szefowa służb społecznych w Örebro, powiedziała, że ​​dzieci powracających z terytorium państwa islamskiego będą traktowane tak samo jak szwedzkie dzieci, i będą odbierane tylko wtedy, gdy zostanie naruszone prawo.

Mantler dodała, że ​​nie sądzi, aby ​​potrzebna była specjalna procedura dla dzieci islamistów: – Oni mogą być dobrymi rodzicami. – twierdzi.

Szwedzka policja (Sapo) przekazała szwedzkim służbom szereg spraw związanych z powrotem islamistów: – Jest bardzo wiele dzieci które doświadczyły tragicznych przeżyć. Są takie, które mają ogromne urazy psychiczne. – mówią policjanci. Nie da się ukryć, że urazy psychiczne dzieci powstały na skutek decyzji ich rodziców o wyjeździe ze Szwecji na ogarnięty wojną Bliski Wschód,

Zagrożenie, jakie obecnie stwarzają powracający do Szwecji terroryści jest ogromne. Sapo szacuje, że liczba niebezpiecznych dżihadystów wzrosła z kilkuset do kilku tysięcy. Ludzie ci wychowają dzieci, które niechybnie pójdą ich śladem.

ex

 

Zobacz również: