

Muzułmanka musiała zapłacić 490 euro za kąpiel w basenie, do którego weszła w burkini. Kobieta wraz z rodziną wynajęła prywatny dom na wakacje we Francji. W czasie pobytu korzystała też z basenu pływając w nim w burkini. To nie spodobało się właścicielowi, który obciążył ją kosztami opróżniania i oczyszczania basenu.
Fadil z mężem i trojgiem dzieci wynajęła dom w pobliżu Marsylii. Już pierwszego dnia wakacji, Fadila pływała z dziećmi, mając na sobie burkini. Jednak drugiego dnia personel kazał wszystkim wyjść z basenu, po tym, jak pływała w nim Fadila. Ponieważ kobieta „stwarzała zagrożenia dla higieny”.
Właściciel posesji skontaktował z muzułmanką, informując ją, że otrzymał skargę na jej zachowanie. Mówił też musi zapłacić opróżnienia basenu, z kto ergo korzystali także inni turyści.
– Byłam rozczarowany, zszokowany, i zraniona faktem, że ktoś może być taki obłudny i niegodziwy z powodu burkini – powiedziała Fadila.
Burkini było tematem gorącej debaty we Francji w ciągu ostatniego roku. Cannes zakazało kąpieli w tym stroju w sierpniu 2016 roku. Co skłoniło większość innych francuskich kurortów do podjęcia podobnych decyzji.
W maju dziewięć kobiet próbowało zorganizować „Burkini Party” podczas uroczystego corocznego festiwalu filmowego w Cannes, ale zostały zatrzymane przez policję.
RT