

Mieszkanka Västmanland postanowiła zaprosić do swojego domu grupę dzieci uchodźców. Ta wizyta skończyła gwałtem na jej 14-letniej córce przez 25-letniego muzułmanina.
Wraz z dziećmi w odwiedziny przyszło też trzech mężczyzn w wieku 20-25 rodziny. Mieli być dłużej, ale wizyta skończyła się gwałtownie po dwóch nocach. Gdyż gospodyni zawiadomiła policję, że jej 14-letnia córka została zgwałcona przez 25-latka z Syrii.
Matka, już spała, gdy została obudzona przez siostry dziewczynki, ze dziej się z nią coś złego. Kobieta początkowo nie chciała w to uwierzyć, ale poszła do sypialni dziewczyny i zobaczyła, że jej córka jest naga a niej leży jeden z gości: – W pokoju czuć było alkohol i pot – zeznawała.
Dziewczyna była nieprzytomny od alkoholu. Mówiła, że ma jedynie mgliste wspomnienia tego co się wydarzyło, ale pamięta jak broniła się przed Arabem, aby przestał ją gwałcić.
Zboczeniec zeznał, że był podekscytowany już wcześniej, w ciągu dnia, kiedy dziewczynka tańczyła w krótkich spodenkach, i jak usiadła na sofie. Bo wtedy przez odsunięte majtki był widać jej waginę. I nie mógł się powstrzymać przed gwałtem. Taką miał linię obrony.
Sąd Rejonowy w Västmanland skazał 25-letniego syryjskiego uchodźcę zaledwie dwa lata i dziesięć miesięcy więzienia za gwałt na dziecku. Musi także zapłacić dziewczynce 115 000 koron odszkodowania. 25-latek nie zostanie jednak deportowany do Syrii.
– Po prostu nie deportować ludzi do niektórych miejsc – stwierdził prokurator, zatroskany o ewentualny los gwałciciela w Syrii.
eps